Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Willa Kellera popada w ruinę. Czy gwiazdor filmowy, który ją kupił uratuje zabytek? [ZDJĘCIA]

Wiesław Pierzchała
Rezydencję w stylu neorenesansowym, z mansardowym poddaszem, zbudowano w roku 1890
Rezydencję w stylu neorenesansowym, z mansardowym poddaszem, zbudowano w roku 1890 Krzysztof Szymczak
Służby konserwatorskie wysłały nakaz do aktora Maksa Ryana. Domagają się pilnych napraw w zabytkowej willi Rudolfa Kellera.

Zabytkowa willa Rudolfa Kellera przy ul. Gdańskiej 49/53 od wielu lat stoi pusta i niszczeje. Jej właścicielem jest znany aktor kina akcji o polsko-irlandzkich korzeniach, Max Ryan, który mieszka w Londynie i często przebywa w USA. Gwiazdor miał odnowić i zagospodarować rezydencję, ale nic z tych planów nie wyszło. Dlatego wystawił zabytek na sprzedaż, ale jak dotąd nie ma chętnych na zakup. Stanem pałacyku zainteresowały się służby konserwatorskie, które przeprowadziły na miejscu inspekcję. Jakie są jej efekty?

- Niedawna wichura zerwała część elementów narożnej wieżyczki, która swego czasu padła ofiarą pożaru, po którym została zabezpieczona. Ponadto awaria systemu grzewczego sprawiła, że woda zalała stropy na dwóch kondygnacjach i są one w kiepskim stanie. To najważniejsze dostrzeżone mankamenty, które trzeba będzie naprawić. W sprawie tej sporządziliśmy nakaz przeprowadzenia prac zabezpieczających, który wysłaliśmy na londyński adres aktora - mówi Wojciech Szygendowski, wojewódzki konserwator zabytków.

Miłośnikom kina Max Ryan znany jest z takich filmów jak "Pocałunek smoka", gdzie wystąpił u boku Jeta Li i Bridget Fondy, "Cudzoziemiec", w którym zagrał ze Stevenem Seagalem czy "Liga niezwykłych dżentelmenów" z Seanem Connery. Zagrał też w polskim filmie sensacyjnym "Skorumpowani" oraz w "Seksie w wielkim mieście 2". W Łodzi pojawił się w 2006 roku, gdy brał udział w kręceniu zdjęć do horroru "Thr3e". To wtedy wpadła mu w oko willa Kellera, którą kupił dwa lata później.

Rezydencję w stylu neorenesansowym, z mansardowym poddaszem, zbudowano w roku 1890, o czym informuje inskrypcja na elewacji południowej (od strony ul. Zielonej). Należała do niemieckiego przedsiębiorcy Rudolfa Kellera. Był on właścicielem pobliskiej fabryki wstążek, koronek i tasiemek, która po drugiej wojnie światowej znana była jako zakłady Lenora. Przed pierwszą wojną światową Rudolf Keller sprzedał pałacyk innemu znanemu fabrykantowi - Emilowi Eisertowi, który zamieszkał w nim ze swoją żoną. Natomiast Rudolf Keller zbudował efektowny pałac przy ul. Pabianickiej, który wkrótce sprzedał Adolfowi Horakowi.

W czasach PRL przez wiele lat w willi Kellera było przedszkole. Po przemianach w 1989 roku kupili ją Włosi i sprzedali Maksowi Ryanowi. Wewnątrz zachowały się sztukaterie, witraże, stolarka drzwiowa i okienna oraz kafle z motywami roślinnymi w łazience.

Niewiele brakowało, by po willi zostały tylko zgliszcza. Pusty pałacyk przyciągał różnego autoramentu wandali, którzy co jakiś czas grasowali w jego wnętrzach. Raz wyłamali kłódki i drzwi wejściowe i dostali się na najwyższe piętro, gdzie podłożyli ogień. Spłonęła stylowa wieżyczka. Szybka akcja strażaków zapobiegła większym stratom. Po tym wydarzeniu obiekt został zabezpieczony i objęty ochroną w postaci monitoringu.

Przy cennej willi przetrwały stare drzewa będące resztkami ogrodu. Rezydencja czeka na pilny remont, po którym np. mogłaby być pensjonatem lub prestiżową siedzibą firmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki