1/5
Lokale gastronomiczne pozostają nadal generalnie zamknięte....
fot. Piotr Jach

Lokale gastronomiczne pozostają nadal generalnie zamknięte. Kiedy lockdown się dla nich skończy, na razie nie wiadomo. Nadal wolno jednak sprzedawać jedzenie na wynos i nie ma zakazu spożywania posiłków pod chmurką. Jest zatem pole do działania dla food trucków i o ile pandemiczne obostrzenia nie ulegną złagodzeniu, prawdziwą ofensywę szykują w Łodzi lokale… na kółkach.

Czytaj więcej na następnej stronie



Na zdjęciu „Fat Fox Family & Friends”, który wyjedzie karmić wszystkich chętnych w pierwszomajowy weekend.


2/5
Inwazja właśnie się zaczęła – w piątek, 23 kwietnia, w...
fot. Piotr Jach

Inwazja właśnie się zaczęła – w piątek, 23 kwietnia, w łódzkim EC1 rozpoczął się 3-dniowy Street Food Polska Festival. W pierwszomajowy weekend w Ogrodach Geyera odbędzie się pierwszy z serii zlotów food trucków, które przy ul. Piotrkowskiej 295/305 mają powtarzać się w każdy pierwszy weekend miesiąca aż do września. Niemal równocześnie (w dn. 30 kwietnia – 3 maja) fodd trucki zjadą się do Zgierza. Na jubileuszową, bo już 25. edycję Street Food Festiwal, zaprasza w dn. 22-23 maja Strefa Piotrkowska 217.

Pierwsza jaskółka już jest – już w pierwszych dni kwietnia przy ul. Bartoka 72 działa food truck „Gastrofather” zmontowany w przystosowanej do działań kulinarnych przyczepie. Przez siedem dni w tygodniu oferuje zapiekanki i burgery z szarpaną wieprzowiną. Wprawdzie pogoda ostatnio nie zawsze sprzyjała biznesowi pod gołym niebem, właściciel ma nadzieję, że gdy aura wreszcie się poprawi, poprawią się też interesy:

– Szkoda jedynie, że nie ma na razie szans na powrót imprez masowych: koncerty, mecze, festiwale różne zloty to były zawsze najlepsze okazje na dobry zarobek – mówi Tomasz Kawczyński.

Czytaj więcej na następnej stronie


Na zdjęciu od lewej: Karol Świąder, Przemysław Lis-Piwowarski i Mariusz Szuwarski - trzej kucharze kończący właśnie budowę swojego food trucka.


3/5
Podobnym przekonaniem kierują się też trzej przyjaciele z...
fot. Piotr Jach

Podobnym przekonaniem kierują się też trzej przyjaciele z kuchni: Karol Świąder (kiedyś szef kuchni restauracji „Česky film”), Przemysław Lis-Piwowarki (prowadzi szkolną stołówkę „Wesoła Micha” w SP 37 przy ul. Szpitalnej – teraz bez uczniów) oraz Mariusz Szuwarski (kucharz z 15-letnim doświadczeniem, które zdobywał m.in. w lokalach Londynu. Korzystając z nadmiaru wolnego czasu, lekkiego znużenia pandemią, ale też z nadzieją na sukces biznesowy, kilka dni temu rozpoczęli budowę własnego foodtrucka.
- Jak tylko zrobi się cieplej, ludzie zaczną wychodzić z domów i będą chcieli coś zjeść. Food truck z jedzeniem na wynos to w tych czasach idealna odpowiedź na takie potrzeby. Biznesowo nie jest to też inwestycja tak poważna jak lokal stacjonarny, więc zaczynamy nową przygodę – mówi Lis-Piwowarski.

Czytaj więcej na następnej stronie



Na zdjęciu Gastrofather to bodaj pierwszy w Łodzi food truck, który pojawił się w tym roku w mieście. Stoi na Widzewie.

4/5
Zadebiutować zamierzają w „majówkę” na Młynku. Kuchnia na...
fot. Piotr Jach

Zadebiutować zamierzają w „majówkę” na Młynku. Kuchnia na kółkach jest już prawie gotowa. Całość prac znacznie ułatwiło sprowadzenie z Niemiec przebudowanego na potrzeby gastronomiczne volkswagena T4, którego panowie doposażyli w grill, ladę chłodniczą, lodówki i całe niezbędne zaplecze kuchenne. Food truck „Fat Fox Family & Friends” będzie specjalizować się w inspirowanych kuchnią brytyjską turbokanapkach z kiełbaskami cumberland, ale ma też serować klasyczne fish & chips – rybę z frytkami.
Do powrotu do korzeni szykują się też weterani. Na łódzkie ulice wróci „Gastromachina”, foodtruck będący prekursorem kultowej już łódzkiej burgerowni, która rozrosła się do dwóch lokali stacjonarnych (najnowszy otwarto kilka dni temu na Górnej).
- Sprzedaż na wynos w lokalach jakoś idzie, ale prawie nie zarabia, więc liczymy, że podratujemy finanse food truckiem. Będziemy na giełdzie zabytkowych samochodów w Zgierzu, ale też regularnie chcemy pojawiać się koło łódzkiego zoo, gdzie mają nam towarzyszyć „Pizza Truck” i „Coffee Runner” – mówi Piotr Andrzejewski, współwłaściciel „Gastromachiny”.

Czytaj więcej na następnej stronie



Na zdjęciu Tomasz Kawczyński jeszcze przed paroma dniami narzekał na pogodę, która ostatnich dniach nie służyła interesom

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Przerabiają klub Do Sopotu. Co to oznacza dla otwarcia? ZDJĘCIA

Przerabiają klub Do Sopotu. Co to oznacza dla otwarcia? ZDJĘCIA

The Legend of Rock Symphonic w łódzkiej Atlas Arenie

The Legend of Rock Symphonic w łódzkiej Atlas Arenie

18. urodziny Manufaktury to także konkursy. Cenne nagrody dla uczestników

18. urodziny Manufaktury to także konkursy. Cenne nagrody dla uczestników

Zobacz również

ŁKS jednak w ekstraklasie. Wielka radość przy al. Unii i w Pałacu Sportowym. Zdjęcia

ŁKS jednak w ekstraklasie. Wielka radość przy al. Unii i w Pałacu Sportowym. Zdjęcia

Monika Mazur-Chrapusta prywatnie. Lubi adrenalinę. ZDJĘCIA, WYWIAD

Monika Mazur-Chrapusta prywatnie. Lubi adrenalinę. ZDJĘCIA, WYWIAD