Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiosna przyjdzie o 20 dni wcześniej

Joanna Leszczyńska
Zdzisław Cyganiak
Zdzisław Cyganiak archiwum
Ze Zdzisławem Cyganiakiem, obserwatorem przyrody z Poddębic, rozmawia Joanna Leszczyńska

Kilka dni temu niektórzy z nas myśleli, że to początek przedwiośnia. Ale chyba się mylili?

Jak najbardziej. W lutym często zdarza się odwilż i temperatura dodatnia. Tak się stało w tym roku. Zgodnie z ludowym przysłowiem "po świętej Dorocie, cała gmina w błocie", mamy błoto wokół budynków inwentarskich i na drogach gminnych. To już druga odwilż tej zimy. Pierwsza, dość długa, była w styczniu.

Czy przyroda dała już pierwsze wiosenne sygnały?

Oczywiście. Sroki remontują gniazda, sikorki bogatki już śpiewały. Kuny, łasice, wiewiórki zaczęły już buszować. Wybudziły się borsuki. Dżdżownice podeszły do góry, bo ziemia jest rozmarznięta. Krety w wyższych miejscach intensywnie kopały kopce. Krokusy dostały liście, pomału rozwijają się przebiśniegi. Na wierzbach można zobaczyć kotki. Dodatnia temperatura spowodowała, że lekko zazieleniła się również trawa. Ale jak teraz przyjdą chłody, to borsuki pójdą znowu spać. Wiewiórki nie będą takie żywotne. Kuny tak samo.

Czy to możliwe, że w Polsce pojawiły się już pszczoły?

Tak. W Jordanowie na południu Polski, gdzie niedawno temperatura w słońcu dochodziła do 20 stopni, pszczoły dokonywały pierwszych oblotów. To samo słyszałem o okolicy Bielska-Białej i o Karkonoszach. Nie ma jeszcze w powiecie poddębickim żurawi, skowronków ani czajek, ale bociany już lecą do nas, choć jeszcze nie opuściły terenu Afryki. Mają czas, bo zwykle przylatują między 19 a 25 marca. Potrzebują dwóch miesięcy, żeby dofrunąć z Konga do Polski.

Czy zima jeszcze nam pokaże, co potrafi?

Myślę, że ona się w tym roku skończy wcześniej o 20, może nawet o 25 dni. Dlaczego? Bo już 29 listopada spadł śnieg i trzymał aż do 6 stycznia.

Czyżby było tak, że jeśli zima się pospieszy, to zwykle wcześniej się wycofuje?

Tak. Jedno przysłowie mówi, że jeśli "w lutym aura burzliwa, wiosna rychliwa". I tak pewnie będzie. Luty jest w tym roku miesiącem dynamicznym. Inne ludowe przysłowie mówi z kolei, że "w lutym wody wiele, w lecie głodne ciele." Mamy bardzo dużo wody. Stoi na łąkach, pastwiskach, zalewa pszenżyto, żyto, pszenicę , rzepak. Te rośliny zginą, bo woda stoi już drugi miesiąc.

Teraz meteorolodzy straszą nas zimnem. Jest się czego bać?
Zapowiadane ochłodzenie potrwa tylko kilka dni. Zacznie się już w sobotę. W Polsce centralnej temperatura spadnie do minus 7 stopni, w nocy będzie chłodniej. Ale nie będzie już syberyjskich mrozów.
Rozmawiała Joanna Leszczyńska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki