18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wkrótce trudniej będzie zdobyć zaświadczenie o dysleksji

Maciej Kałach
W województwie łódzkim dysleksję ma co dziesiąty uczeń
W województwie łódzkim dysleksję ma co dziesiąty uczeń Dziennik Łódzki / archiwum
Tylko do końca wakacji będzie można zdobyć zaświadczenie o dysleksji na dotychczasowych zasadach. Z początkiem roku Ministerstwo Edukacji Narodowej wydłuża drogę ucznia do papierka, który gwarantuje szereg ułatwień na egzaminach. Według MEN, dzięki nowym przepisom zmniejszy się liczba młodzieży bezpodstawnie uzyskującej zaświadczenie.

Do 31 sierpnia rodzic ucznia może po prostu wystąpić do poradni pedagogiczno-psychologicznej, gdzie dziecko zostanie zbadane przez specjalistów. Stary tryb postępowania będzie obowiązywał od rozpoczęcia roku szkolnego tylko w przypadku uczniów klas IV-VI z podstawówek. Uczniów gimnazjów, ogólniaków, techników i zawodówek od 1 września obejmują nowe zasady - podania rodziców najpierw muszą trafić do dyrektora szkoły, a ten przed przekazaniem sprawy do poradni zasięgnie opinii swoich nauczycieli.

Na zmianę przepisów przychylnym okiem patrzy Jan Kamiński, kurator oświaty, a wcześniej dyrektor I LO w Łodzi, któremu obecna populacja dyslektyków na egzaminach państwowych wydaje się zawyżona.

Na pierwszym egzaminie gimnazjalnym w 2002 roku arkusze dla dyslektyków w województwie łódzkim wydano 7,5 proc. uczniów w roczniku. W 2009 r. dyslektykiem był już co dziesiąty zdający. Od dwóch lat liczba dyslektyków w naszych gimnazjach nie rośnie i nawet "cofnęła się" do 9 procent populacji. Jednak np. w sąsiednim województwie świętokrzyskim jest ich tylko 5,5 proc. Od szefów szkół nieoficjalnie można usłyszeć, że chodzi o poziom "uświadomienia" rodziców. W Łódzkiem jest więcej miast niż w Świętokrzyskiem, a mieszkańcy dużych ośrodków częściej słyszą i czytają o dysleksji niż np. rolnicy.

Co daje zaświadczenie:

Dyslektyk z zaświadczeniem na sprawdzianie szóstoklasistów w podstawówce ma na wypełnienie arkusza nie godzinę, lecz 90 minut, a co ważniejsze, nie traci punktów za błędy interpunkcyjne i ortograficzne. W zadaniach otwartych liczy się, czy treść jest zgodna z pytaniem i zrozumiała.

Specjalne kryteria odnośnie do błędów mają także dyslektyczni gimnazjaliści, którzy piszą o godzinę dłużej niż inni uczniowie każdą część egzaminu na koniec szkoły.

Na maturze z obowiązkowego poziomu podstawowego języka polskiego uczeń może stracić za złą ortografię 3 punkty na 70 możliwych do zdobycia. Aby zdać ten egzamin, wystarczy 21 punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki