Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze docenią sukces łódzkich siatkarzy w Las Vegas. Para UKS SMS Łódź zdobyła srebrny medal!

Dariusz Kuczmera
Łodzianie w Las Vegas: zagrywa Michał Bryl, czeka Grzegorz Fijałek
Łodzianie w Las Vegas: zagrywa Michał Bryl, czeka Grzegorz Fijałek FIVB
Niewielu sportowców może się poszczycić sukcesami osiągniętymi w stolicy światowego hazardu. Tym bardziej miło, że laury zdobyli łodzianie i nawet na chwilę nie zajrzeli do kasyn.

Grzegorz Fijałek i Michał Bryl, siatkarze plażowi UKS SMS Łódź, którymi jak ojciec opiekuje się prezes klubu Janusz Matusiak, spędzali każdą wolną chwilę na piaszczystym boisku w Las Vegas. Tam właśnie odbył się turniej z cyklu World Tour.

Łodzianie po wspaniałej grze dotarli aż do finału wielkiej imprezy. W nim spotkali się z norweską dwójką Christian Sorum, Anders Mol. Para Grzegorz Fijałek, Michał Bryl bardzo dobrze rozpoczęła mecz, ale szybciej nerwy opanowali rywale i wygrali seta do 13. W drugim nasza łódzka para prowadziła 2:0 i 6:4, ale znów wtedy rywale zaczęli grać lepiej i skuteczniej. Wyszli na prowadzenie 16:11. Łodzianie musieli zaryzykować, ale to był dzień Norwegów. Wygrali do 17.

Michał Bryl i Grzegorz Fijałek zasłużyli na wielkie brawa. Od początku turnieju w Las Vegas spisywali się doskonale. Najpierw odnieśli imponujące zwycięstwo nad włoskim duetem Marco Caminati, Enrico Rossi. Później poradzili sobie z kolejnymi reprezentantami Italii – Daniele Nicolai, Paolo Lupo. W półfinale pokonali po tie-breaku również Rosjan Wiaczesława Krasilnikowa oraz Olega Stojanowskiego i wywalczyli prawo gry o złoto.

Miejmy nadzieję, że władze miasta, które szybko reagują na świetnych promotorów Łodzi na arenach kraju i zagranicy docenią sukces pary SMS. Łódź zdobyła wszak Las Vegas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki