O ogłoszeniu upadłości poinformował rzecznik prasowy klubu Jarosław Paradowski:
"Właściciele klubu definitywnie zakończyli rozmowy z piłkarzami na temat wprowadzenia planu naprawczego. W związku z brakiem zgody na wprowadzenie planu ze strony trzech zawodników, wprowadzenie planu w życie nie będzie możliwe. Ponieważ w planie naprawczym przedstawiliśmy trzy prognozy dotyczące dalszej działalności Spółki, a dwa z nich zawiodły, jesteśmy zmuszeni wprowadzić w życie trzecie rozwiązanie, czyli ogłosić upadłość Spółki" - napisał w e-mailu Paradowski.
Władze klubu zarzucają też władzom Łodzi brak jakiejkolwiek pomocy. O sytuacji w klubie zostali już poinformowani kibice ze władz Stowarzyszenia Kibiców ŁKS.
- Potrzebujemy natychmiast około 500-700 tys. zł, a następnie co miesiąc 200-300 tys. zł i wtedy uda nam się dokończyć piłkarski sezon - powiedział członek rady nadzorczej ŁKS SA Filip Kenig. - Nikt z naszej czwórki udziałowców takiej kwoty nie ma. Marcin Gortat, Jarosław Turek, Kuba Urbanowicz i ja zainwestowaliśmy w klub już 9 mln zł i na więcej nas po prostu nie stać. Dlatego jesteśmy zmuszeni ogłosić upadłość spółki. Wiąże się to z wycofaniem drużyny z ekstraklasy.
Na poniedziałek planowane jest spotkanie z prezydent Łodzi Hanną Zdanowską, ale trudno oczekiwać, że diametralnie sytuacja się zmieni.
- Jestem pesymistą, bo przez dwa lata nie udało się znaleźć inwestorów, trudno zatem, by nagle stał się cud - dodał Filip Kenig.
CZYTAJ TAKŻE:**Manifestacja kibiców ŁKS-u**
Spółka utraciła płynność finansową, gdyż nie wszyscy zawodnicy przystąpili do planu naprawczego. Nieoficjalnie mówi się o trzech doświadczonych graczach: obrońcy, który od dawna rzadko wychodzi na boisko i prawie w ogóle nie gra, napastniku, który strzelił niedawno ważnego gola, i jeszcze jednego zawodnika, który może być pomocnikiem lub napastnikiem. Ta trójka ma podpisane kontrakty na wysokie kwoty i nie zamierza z niczego rezygnować.
Postawa trzech zawodników sprawia. że ucierpią wszyscy - działacze, którzy zainwestowali w klub duże pieniądze, piłkarze, którzy zgodzili się na renegocjacje zarobków, a najwięcej kibice, którym pęknie serce z powodu wycofania drużyny z piłkarskiej ekstraklasy.
CZYTAJ TEŻ:
* Nie ma już przeszkód na budowę stadionu miejskiego
* Marcin Kaczmarek z ŁKS do Widzewa
* Gwiazdy poza drużyną ŁKS [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?