Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włamywacz ukrył się przed policją w wersalce

Anna Sikora
Przysłowiowym „trupem w szafie” okazał się włamywacz, który przed sieradzkimi policjantami ukrył się w wersalce.

Wersalka okazała się trumną dla złodziejskiej „kariery" 23-letniego mieszkańca Sieradza.

Trzy dni temu, 11 czerwca, jedno z sieradzkich mieszkań zostało okradzione. Zgłaszający kradzież zeznał przed policją, że do czynu doszło w nocy, podczas nieobecności domowników. Z mieszkania skradziono między innymi telewizor LG, laptop czy też ubrania o łącznej wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Niepełnosprawny mężczyzna próbował okraść kiosk

- Następnego dnia sieradzcy kryminalni na podstawie analizy materiałów stwierdzili, że związek z włamaniem może mieć znany im z wcześniejszych konfliktów z prawem 23-letni mieszkaniec Sieradza – relacjonuje Paweł Chojnowski, rzecznik sieradzkich policjantów. - Dwa dni później ustalili, że mężczyzna może przybywać w jednym z domów na terenie gminy Złoczew.

Gdy przyjechali na miejsce, przebywająca w domu kobieta oświadczyła, że jednak jest sama. Policjanci nie uwierzyli jej słowom i przeszukali dom. Jeden z funkcjonariuszy postanowił zajrzeć do wersalki, gdzie w pudle na pościel pod kołdrą ujrzał poszukiwanego złodzieja.

**Czytaj też:

Odpowie za usiłowanie włamania

**

- Po kilku minutach w innym pomieszczeniu odnaleziono skradzione z sieradzkiego mieszkania ubrania – dodaje Chojnowski. - Zatrzymany mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Jeszcze tego samego dnia policjanci odzyskali resztę skradzionego mienia w tym telewizor i laptop.

Dzisiaj zatrzymany sieradzanin usłyszał zarzut kradzieży mienia, a do zarzucanych mu czynów się przyznał. Wyjaśnił, że wiedział wcześniej, iż mieszkanie będzie puste. Do środka wszedł przez uchylone okno, a wyszedł otwierając sobie drzwi wejściowe. Skradzione mienie w całości wróci do właściciela.

Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia, gdzie zamiast wersalek są prycze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki