Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włamywacze pobili Jerzego Rybińskiego

Anna Pawłowska
Włamywacze pobili Jerzego Rybińskiego
Włamywacze pobili Jerzego Rybińskiego Łukasz Kasprzak/polskapresse
Jerzy Rybiński, brat Andrzeja Rybińskiego, został pobity przez włamywaczy w swoim mieszkaniu. Muzykowi, który - podobnie jak brat - chciał przypomnieć o sobie nową płytą, grozi utrata wzroku w jednym oku.

- Twarz ma zmasakrowaną, zwłaszcza oczy, jakby kopali specjalnie w oczy - mówi Andrzej Rybiński, który w środę odwiedził brata w szpitalu im. WAM przy ul. Żeromskiego. Tragiczne wydarzenia miały miejsce w łódzkiej kamienicy w nocy z niedzieli na poniedziałek. Jerzy Rybiński wrócił do domu około godziny 1 - 2 w nocy, na chwilę przed tym, jak przez okno do mieszkania wdarli się złodzieje. Został okradziony i ciężko pobity. Napastników było dwóch.

- W lewym oku został uszkodzony nerw wzrokowy i nie wiadomo, czy podejmie swoje funkcje, kiedy zejdzie opuchlizna. Brat jest załamany - dodaje Andrzej - Aż strach pomyśleć, że mogli go zabić. Jeszcze nie widziałem kogoś tak pobitego.

Rybińscy są łódzkimi muzykami. W latach 70. razem z Elżbietą Grochowiecką stworzyli zespół Andrzej i Eliza. Solową karierę Andrzej Rybiński rozpoczął w 1983 roku, wygrywając festiwal w Opolu piosenką "Nie liczę godzin i lat". W marcu, po 10 latach, Andrzej powrócił na rynek muzyczny nową płytą "Całym sercem".

Jerzy, gitarzysta i wokalista, wcześniej związany z zespołem No To Co, także planował wydanie nowego albumu. Jego najnowszy utwór "Złote plaże" grany jest obecnie na antenach wielu stacji radiowych. Płyta miała ukazać się jesienią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki