Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Własna firma to praca na dwa etaty

Agnieszka Krystek
Własna firma to praca na dwa etatyMaciej Stańczyk, współwłaściciel łódzkiej klubokawiarni Niebostan, przyznaje, że zdarzało mu się pracować 20 godzin dziennie
Własna firma to praca na dwa etatyMaciej Stańczyk, współwłaściciel łódzkiej klubokawiarni Niebostan, przyznaje, że zdarzało mu się pracować 20 godzin dziennie Krzysztof Szymczak
Co trzeci właściciel małej firmy w woj. łódzkim przez rok nie miał wakacji. W naszym regionie w 2015 r. działalność rozpoczęło około 12 tys. firm, 75 proc. to jednoosobowy biznes Maciej Stańczyk z Łodzi, od kiedy prowadzi własny biznes, nie był jeszcze na dwutygodniowym urlopie. Jeśli już gdzieś się wybiera, to na krótko i nie opuszcza Polski. Gdyby coś się stało w firmie, chce wrócić do Łodzi jak najszybciej. Przyznaje, że zdarzało mu się pracować nawet 20 godzin dziennie.

Na zapleczu ustawiliśmy łóżko polowe i spaliśmy tam na zmianę. Myśleliśmy o rozwoju firmy, a nie o urlopach. Ale plusem jest niezależność

 

- Razem ze współwłaścicielką prowadzimy klubokawiarnię w Łodzi. Na początku pracowaliśmy tylko we dwójkę, nie zatrudnialiśmy innych osób. Było ciężko - mówi Maciej. - Na zapleczu ustawiliśmy łóżko polowe i spaliśmy tam na zmianę. Myśleliśmy o rozwoju firmy, a nie o urlopach.

Teraz Maciej Stańczyk zatrudnia 10 osób. Jego klubokawiarnia działa trzy lata.

- Staram się być szefem, jakiego sam chciałbym mieć, a więc uczciwym i wyrozumiałym. Uczciwie płacę i wymagam - mówi. - Nie odreagowuję stresów na pracownikach. Pracują ze mną i dla mnie. Dzięki temu mój zespół nie zmienia się często.

Pan Maciej przyznaje, że własna firma to praca na dwa etaty. - Plusem jest za to niezależność. Nie zamieniłbym firmy na etat. Wiem, co mówię, bo na etacie też pracowałem - podkreśla właściciel klubokawiarni.

- Jednak, chociaż dziś zatrudniam pracowników, nadal niechętnie wyjeżdżam na urlop. Ciężko mi zostawić wypielęgnowane i wychuchane dziecko samo. Boję się, że wszystko się rozpadnie. Bo właśnie jak dziecko traktuję swoją firmę – mówi łódzki przedsiębiorca.

- Wiem jednak, że takie podejście nie jest za dobre. Przemęczony człowiek jest mało efektywny. Jak mam kilka dni wolnego i nie ma mnie w pracy, to nic złego się nie dzieje, każdy wie, co ma robić. Ale i tak nie przekonuje mnie to do urlopu – dodaje pan Maciej.

W tym roku w woj. łódzkim działalność rozpoczęło blisko 12 tys. firm, z czego prawie 75 proc. to indywidualne działalności gospodarcze.

- Z naszej ankiety, przeprowadzonej wśród mikroprzedsiębiorców, wynika, że aż 1/3 z nich przez cały rok nie miała wakacji. 43 proc. przyznało, że pozwala sobie tylko na tygodniowy wyjazd. Tej grupie trudno wygospodarować czas na naładowanie baterii - mówi Marta Bloch, przedstawiciel Idei Hubu w Łodzi - przestrzeni coworkingowej dla przedsiębiorców, czyli miejsca, gdzie można skorzystać z biurka, ładowarek i Wi-Fi.

- Z badań wynika też, że wiele osób, prowadzących małe biznesy, pracuje w domu - dodaje Marta Bloch.

Według analiz firmy SAGE, właściciele polskich firm pracują dłużej niż pracownicy etatowi. Tygodniowo to średnio cztery godziny więcej.

Statystycznemu przedsiębiorcy nie jest łatwo tak po prostu zamknąć drzwi od biura, wyłączyć telefon i zapomnieć o pracy. Właściciele firm wychodzą z założenia, że aby przetrwać, muszą zachowywać się jak rekiny.

Jeśli nie będą przeć do przodu, utoną. Wielu przedsiębiorców, zwłaszcza na początku działalności, nie może sobie pozwolić na odcięcie od obowiązków służbowych.

Z badań SAGE wynika też, że osobom, prowadzącym własny biznes, trudniej zachować równowagę między pracą a życiem prywatnym.

Muszą poświęcić więcej uwagi sprawom biznesowym. Ich praca jest bardziej stresująca. Zostaje im mniej czasu na odpoczynek. Badanie pokazuje jednak, że sytuacja nie jest jednostronna i prowadzenie firmy ma plusy.

Niektóre z nich to brak przełożonego i fakt, że nie trzeba konsultować z nikim planów urlopowych. Jednak jeżeli przeciętny czas pracy przedsiębiorcy wynosi ponad 50 godzin tygodniowo, to o urlop, jest dość trudno.

- Osobom, które prowadzą własny biznes, bardzo trudno jest zachować równowagę między wypełnianiem obowiązków a odpoczynkiem – zauważa Anna Zdanowicz, lekarz poradni zdrowia psychicznego firmy Medsolver w Łodzi.

- Bycie w ciągłym biegu, zwłaszcza jeśli osiągamy sukcesy, daje złudne poczucie siły. Ale organizm nie może stale funkcjonować na piątym biegu. To w dłuższej perspektywie skutkuje przewlekłym zmęczeniem, obniżeniem nastroju, a nawet depresją. Często towarzyszą temu bóle głowy, mięśniowe, zwiększona skłonność do infekcji – przestrzega Anna Zdanowicz.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki