Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Własna hala i kibice dodadzą ŁKS Sphinx skrzydeł

Dariusz Kuczmera
W ostatnim meczu z Rosą Radom Bartłomiej Szczepaniak grał najdłużej z łodzian - ponad 43 minuty
W ostatnim meczu z Rosą Radom Bartłomiej Szczepaniak grał najdłużej z łodzian - ponad 43 minuty Krzysztof Szymczak
Koszykarze ŁKS Sphinx w środę o 19 w drugiej rundzie Pucharu Polski zmierzą się we własnej hali przy al. Unii z liderem pierwszej ligi AZS Politechnika Warszawska.

Rywal łodzian jest trudny, ale przed własną, doskonałą publicznością (łódzcy kibice to szósty zawodnik drużyny) podopieczni trenera Piotra Zycha nie są bez szans. W tym sezonie przegrali tylko raz u siebie - w pierwszym łódzkim meczu sezonu z Dąbrową Górniczą 69:73, kiedy jeszcze byli na etapie poszukiwania formy. Dziś już grają zdecydowanie lepiej, o czym świadczą wygrane w Łodzi nad Victorią Górnikiem Wałbrzych 70:61, Mickiewiczem w Pucharze Polski 100:49 i ostatnio po dramatycznym meczu z Rosą 79:72.

Koszykarze liczą na doping ze strony swych wiernych fanów. Mecze męskiego basketu dostarczają widzom wielu emocji, są pełne niespodziewanych zwrotów, a prowadzenie 15 punktami nie oznacza wcale, że mecz jest rozstrzygnięty.

Politechnika jest niepokonana, ale tylko jeden mecz wygrała różnicą większą niż 10 punktów, więc do końcowej syreny można podejmować walkę z AZS, a jego wyższość wcale nie jest przesądzona wcześniej. Prawdziwą gwiazdą stołecznej drużyny jest 17-letni Mateusz Ponitka, który przed dwoma laty w barwach swego macierzystego klubu Kasprowiczanki Ostrów grał już w hali przy al. Unii w ćwierćfinale mistrzostw Polski kadetów. Miał problemy z przełamaniem agresywnej obrony podopiecznych trenera Roberta Zająca. W konsekwencji dobrej gry ze złotych medali tej kategorii wiekowej cieszyli się ełkaesiacy.

Po środowym meczu pucharowym obie drużyny, wracając do walki o ligowe punkty, mieć będą diametralnie różny stopień trudności rywali. AZS w sobotę zagra u siebie z wiceliderem tabeli Sportino Inowrocław, a ŁKS wystąpi na parkiecie ostatniej w tabeli Astorii Bydgoszcz.

Na swoim boisku wystąpi w środę też drugi przedstawiciel regionu w drugiej rundzie Pucharu Polski - AZS WSGK Pol-Fol Kutno. O godz. 18 zespół byłego selekcjonera reprezentacji Polski Andrzeja Kowalczyka podejmować będzie pierwszoligowy Znicz Basket Pruszków. W pierwszej rundzie Pucharu Polski Znicz wygrał na wyjeździe z drużyną Żyrardowianki 80:74, którą w meczu ligowym, też na wyjeździe, AZS ograł 78:72.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki