18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włodzimierz Fisiak: Janosikowe jest nadal potrzebne, bo reszta kraju odstaje od Mazowsza

rozm. Piotr Brzózka
Włodzimierz Fisiak: Rocznie skala "janosikowego", które dostaje województwo łódzkie, to około 5 milionów złotych. Jeżeli "janosikowe" zostałoby zniesione, takie właśnie byłyby konsekwencje dla naszego budżetu
Włodzimierz Fisiak: Rocznie skala "janosikowego", które dostaje województwo łódzkie, to około 5 milionów złotych. Jeżeli "janosikowe" zostałoby zniesione, takie właśnie byłyby konsekwencje dla naszego budżetu Grzegorz Gałasiński
Z Włodzimierzem Fisiakiem, byłym marszałkiem województwa łódzkiego, radnym sejmiku w Łodzi, rozmawia Piotr Brzózka.

Trybunał Konstytucyjny dał posłom osiemnaście miesięcy na gruntowną zmianę przepisów o "janosikowym". TK orzekł, że składanie daniny przez bogate samorządy narzecz biedniejszych w obecnej formule jest niekonstytucyjne. Marszałek Mazowsza, które jest dużym płatnikiem, skakał z radości. Co to orzeczenie oznacza dla województwa łódzkiego?
Rocznie skala "janosikowego", które dostaje województwo łódzkie, to około 5 milionów złotych. Jeżeli "janosikowe" zostałoby zniesione, takie właśnie byłyby konsekwencje dla naszego budżetu. Ale trudno dziś powiedzieć, co będzie dalej. Na razie nie ma uzasadnienia wyroku, zobaczymy, co zrobi Sejm. Ja uważam, że "janosikowe" jest potrzebne. Dysproporcja między Mazowszem a resztą kraju jest bardzo duża. Tam dochody budżetowe są dużo większe, dlatego jest potrzebna jakaś forma wsparcia dla pozostałych województw na zasadzie dobrze rozumianej idei solidaryzmu.

Ale chyba jest coś patologicznego w sytuacji, gdy Mazowsze musi zaciągać kredyt, by innym regionom zapłacić "janosikowe"?
Aby dokładnie ocenić, czy to jest patologia, trzeba znać budżet Mazowsza zarówno po stronie dochodów, jak i wydatków. Nie sądzę, że jedyną przyczyną obecnych kłopotów województwa mazowieckiego jest "janosikowe". Wydatki trzeba kroić na miarę realnych wpływów do budżetu. Przecież "janosikowe" nie pojawiło się w ostatnich miesiącach, ten system funkcjonuje od lat. Być może pogorszenie koniunktury w gospodarce, przy dużych zobowiązaniach Mazowsza, sprawiło, że ten temat wypłynął właśnie teraz.

"Janosikowe" dotyczy województw, ale też powiatów i gmin. Z punktu widzenia Łodzi, która jest płatnikiem "janosikowego", trudno chyba mówić, że to korzystne rozwiązanie.
Koncentracja przemysłu, możliwości finansowych jest dużo większa w Łodzi niż w gminie wiejskiej, gdzie dużych wpływów z podatków nie ma, a trzeba realizować zadania z zakresu oświaty czy służby zdrowia. Różnice między stolicą województwa i małymi gminami są ogromne. Małym bez wsparcia byłoby ciężko. Podobnie na poziomie województw. Różny jest ich poziom rozwoju i nie wszystko zależy od tego, jak zarządzają lokalni włodarze. Ważne są uwarunkowania zewnętrzne, możliwość pozyskiwania pieniędzy z podatków. Największe ma Mazowsze, gdzie mieści się większość central firm osiągających ogromne przychody i płacących wysokie podatki. W innych województwach takich central jest mniej, w Łódzkiem - bardzo mało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki