Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włodzimierz Tylak ma znaleźć rozwiązanie by Widzew grał lepiej

Paweł Hochstim
Włodzimierz Tylak
Włodzimierz Tylak Paweł Łacheta
Szefowie Widzewa nie planują zmiany trenera. Włodzimierz Tylak ma znaleźć sposób, dzięki któremu łódzka drużyna zacznie grać lepiej.

Słabe wyniki drużyny Widzewa oraz domaganie się przez kibiców zmiany na stanowisku trenera pozostaną - przynajmniej na razie - bez konsekwencji. Szefowie Widzewa nie myślą o zmianie szkoleniowca, który przygotowuje drużynę do kolejnego meczu ligowego.

A zadanie będzie bardzo trudne, bo łodzianie w niedzielę o godz. 12.30 zmierzą się w Niecieczy z Termaliką, która spisuje się rewelacyjnie, z siedmiu meczów wygrała sześć i bez porażki zdecydowanie prowadzi w tabeli. Tymczasem widzewiacy zawodzą swoich kibiców niemal w każdej kolejce.

Latem, gdy okazało się, że z Widzewem rozstanie się Artur Skowronek, który z łódzkim zespołem spadł z ekstraklasy, wydawało się, że pewniakiem do jego zastąpienia jest Przemysław Cecherz, łodzianin, który właśnie żegnał się z Kolejarzem Stróże, gdzie notował dobre wyniki. Cecherz negocjował z szefami klubu, wydawało się, że jego zatrudnienie jest tylko kwestią czasu, ale prezes Widzewa Sylwester Cacek, najpewniej za namową podpowiadaczy, postawił na Włodzimierza Tylaka, zapomnianego już byłego trenera głównie drużyn młodzieżowych. Wybór od początku budził kontrowersje.

Byli tacy, którzy żartowali, że Cacek postawił na Tylaka po to, by to na trenerze skupiła się złość kibiców w przypadku słabych wyników. Jeśli tak, to efekt osiągnął, bo dziś kibice łódzkiej drużyny rzeczywiście największe pretensje mają do Tylaka. Piłkarzy wspierają dopingiem, choć gołym okiem widać, że wielu z nich nie ma umiejętności, by walczyć o czołowe miejsca w pierwszej lidze. Prawda jest taka, że w drużynie jest ledwie kilku graczy, którzy prezentują dobry poziom. Zadaniem Tylaka jest sprawienie, by pozostali im dorównali. Czy to jednak możliwe?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki