Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Rosicki: Łódź realizuje projekty kluczowe dla regionu

Redakcja
Wojciech Rosicki, p.o. dyrektora departamentu strategii i rozwoju UMŁ
Wojciech Rosicki, p.o. dyrektora departamentu strategii i rozwoju UMŁ Krzysztof Szymczak
Z Wojciechem Rosickim, p.o. dyrektora departamentu strategii i rozwoju UMŁ rozmawia Jolanta Sobczyńska

Łódź ma ofertę dla regionu czy raczej oczekuje, że region da coś Łodzi?

Polityka i działania miasta Łodzi oraz regionu muszą współgrać.

A polityka Urzędu Miasta Łodzi oraz Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Wojewódzkiego korelują między sobą?

Władze województwa tworzą właśnie strategię rozwoju województwa łódzkiego. My zaś budujemy strategię rozwoju Łodzi. Nasza strategia jest już po konsultacjach społecznych i tworzymy jej ostateczną wersję. Strategia województwa łódzkiego dopiero wejdzie w etap konsultacji społecznych. Założenia naszej strategii są zbieżne z tymi wojewódzkimi. Ale trzeba tu zaznaczyć jeszcze jedną kwestię. Jest taki dokument jak Krajowa Strategia Rozwoju Regionalnego. Jej podstawowym hasłem jest wzmocnienie siły miast metropolitarnych, czyli stolic województw. To miasta wojewódzkie z założenia mają budować rozwój regionu. Może mówię rzeczy oczywiste, ale to w Łodzi koncentrują się centra akademickie, naukowe i przemysłowe regionu.

Przemysł?

Precyzyjniejsze będzie określenie infrastruktura przemysłowa. I obie strategie - i miejska, i wojewódzka - zakładają rozwój lotniska, rozbudowę autostrad oraz sieci kolejowej. Również spojrzenie na rozwój gospodarczy regionu mamy podobne. Istotne będą dla nas konkretne sektory - tzw. przemysłów kreatywnych i innowacyjnych, BPO (czyli m.in. biura obsługi księgowej) oraz logistyka. Wszyscy też będziemy stawiać na rozwój zasobów intelektualnych, czyli kształcenie kadr potrzebnych rodzimym firmom.

Czy to oznacza, że takie same branże będą się rozwijać zarówno na terenie Łodzi, jak i województwa łódzkiego?

Nie. Łódzkie uczelnie wyższe m.in. Akademia Sztuk Pięknych, Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna, Uniwersytet Łódzki oraz Politechnika Łódzka, które budują zaplecze dla przemysłów kreatywnych (film czy design) i innowacyjnych (mechatronika, biotechnologie) są związane z Łodzią. Ale kształcą przecież dla całego województwa. Trwa przebudowa Dworca Fabrycznego. Owszem, w Łodzi, ale modernizacja w pozytywnym sensie dotknie mieszkańców regionu. Bo nowy dworzec to po pierwsze połączenie z Warszawą, czyli budowa duopolis. Po drugie kolej aglomeracyjna, która ma połączyć region z Łodzią (nie tylko ze Zgierzem czy Strykowem, ale i Bednarami oraz Ozorkowem - przyp. red.). Łódzka Kolej Aglomeracyjna jest zaś projektem wspólnym - władz Łodzi i Urzędu Marszałkowskiego.

Ale nie we wszystkich tematach Łódź potrafi się dogadać z regionem. Choćby pamiętna batalia o przebieg drogi ekspresowej S-8. Między Łodzią a Piotrkowem Trybunalskim poszło na noże. Każdy chciał drogi szybkiego ruchu.

Zawsze będą się zdarzać rozbieżności. Przecież my nie będziemy stawiać np. na rozwój obszarów wiejskich. Zarząd województwa już tak. Ale trzeba znajdować płaszczyzny porozumienia. Takie choćby tereny inwestycyjne. Miasto Łódź ich już w zasadzie nie ma. Ale ma je np. Stryków. Czy w takim razie, ściągając inwestora, nie zaproponujemy mu terenów pod Łodzią? Zaproponujemy. Bo tam pracę znajdą również łodzianie. I dla nich wybudujemy kolej aglomeracyjną. Dla tych, którzy przyjadą spod Łodzi do pracy w tzw. metropolii - też.

W takim razie czym innym niż odcięciem regionu od Łodzi było wypowiedzenie przez władze Łodzi porozumień ze Zgierzem czy Konstantynowem na przewóz tramwajowy?

Ale tu nie chodziło o likwidację połączeń między miastami aglomeracji łódzkiej. Założenie zmian było takie, że to Łódź będzie świadczyć usługę dla regionu. My przejęliśmy na siebie odpowiedzialność realizowania komunikacji.

Czy władze miasta i województwa stworzyły struktury, przez które chciałaby realizować wspólną politykę?

Mamy Łódzką Agencję Rozwoju Regionalnego, która ma integrować inwestorów i przedsiębiorców. Jesteśmy z władzami województwa "wspólnikami", których łączy pozyskiwanie terenów inwestycyjnych poza Łodzią. Rozmowy z gminami na ten temat już się odbywały. Przygotowuję też następne.

Mówi się, że największe pieniądze z Unii Europejskiej biorą te regiony, z którego pochodzi ten czy kolejny włodarz województwa...

To Łódź jest i pozostanie największym beneficjentem środków unijnych w regionie. To efekt skali miasta. Łódź realizuje kluczowe projekty dla rozwoju regionu, a nawet kraju. To powoduje, że Łódź jest największym "konsumentem" tych środków. Z drugiej strony biorąc pod uwagę wartość środków unijnych na jednego mieszkańca są miasta w regionie, gdzie ten wskaźnik jest wyższy. Spójrzmy na przykład EC-1. To nie jest projekt przeznaczony tylko dla łodzian. Ma spełniać funkcje dla mieszkańców regionu. Ludzie będą przyjeżdżali tu do teatru. Dla dzieci będzie planetarium. To będzie takie łódzkie centrum Kopernika. Szacuje się, że na jednego mieszkańca Łodzi przypada od 10 do 30 procent środków unijnych więcej, niż na mieszkańca regionu.

To jak województwo oceniło strategię rozwoju Łodzi?

Na trzy i pół. Mamy wspólne cele, czyli rozwój lotniska, budowę dróg ekspresowych i autostrad oraz tworzenie centrów logistycznych. Łódź jest na 3-4 miejscu w kraju jeśli chodzi o atrakcyjność dla inwestora. Województwo łódzkie na 6-8 miejscu. I tę pozycję chcemy utrzymać i nadal czynnie uczestniczyć w budowie siły regionu.

Zapisz się do newslettera

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki