Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciechowska miała prawo mówić o "czyścicielach kamienic"

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Znana działaczka społeczna Agnieszka Wojciechowska działała w interesie lokatorów i miała prawo swoich oponentów nazwać „czyścicielami kamienic”. Tak wynika z wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi, który w poniedziałek odrzucił odwołanie Piotra L. i Konrada D. - nie stawili się w sali rozpraw - od niekorzystnego dla nich wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi. Nowy werdykt, którzy obecni na sali lokatorzy przyjęli oklaskami, jest już prawomocny.

Proces ten to pokłosie pamiętnego sporu między lokatorami kamienicy przy ul. Targowej 47 w Łodzi, których wspierała Agnieszka Wojciechowska, a Piotrem L. i Konradem D., którzy podczas konfliktu występowali jako pełnomocnicy właścicieli kamienicy. Obaj poczuli się urażeni, że Agnieszka Wojciechowska nazwała ich „czyścicielami kamienic”. Dlatego skierowali przeciwko niej pozew o naruszenie dóbr osobistych. Domagali się od niej przeprosin w gazetach i telewizji oraz wpłacenia 4 tys. zł na rzecz Fundacji Gajusz. I przegrali.

- Jestem bardzo zadowolona, ale też bardzo wzruszona. Zadowolona z wyroku, którym sąd docenił moje skuteczne działania na rzecz lokatorów, a także wzruszona postawą obecnych w sali sądowej lokatorów, którzy gromkimi brawami przyjęli werdykt. Jest on bardzo ważny dla ludzi w całej Polsce. A to dlatego, że być może powstrzyma przed niegodnymi środkami wyprowadzania lokatorów kamienic i przed zamykaniem ust tym, którzy publicznie piętnują to naganne zjawisko – zaznacza Agnieszka Wojciechowska.

Zeznający wcześniej w Sądzie Okręgowym lokatorzy kamienicy przy ul. Targowej 47 przyznali, że
ich problemy zaczęły się w 2013 roku, gdy pojawili się wspomniani pełnomocnicy nowych właścicieli. Wkrótce nastąpiły znaczące podwyżki czynszu: najpierw do 10 zł, a później do 20 zł za mkw., na którą lokatorzy się nie zgodzili, uznając ją za zbyt wyśrubowaną. Ponadto opowiadali w sądzie o demontażu umywalek w korytarzu na trzecim piętrze, usunięciu bramy wjazdowej, drzwi i okien w klatce schodowej, odcięciu dopływu gazu oraz zatkaniu kominów spowodowanym zapewne ich renowacją.

Lokatorzy kamienicy poczuli się szykanowani. Dlatego zaczęli akcję protestacyjną: napisali i wywiesili na kamienicy hasła na prześcieradłach, zawiadomili media oraz poprosili o pomoc Agnieszkę Wojciechowską i Urząd Miasta Łodzi. Skutek był taki, że radni zgodzili się przeprowadzić lokatorów do mieszkań zastępczych. Z tej oferty skorzystało około 20 rodzin spośród około 60, które mieszkały w kamienicy do momentu wybuchu konfliktu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki