- W ostatnich trzech miesiącach kwota niespłaconych zobowiązań powiększyła się o 0,57 mld zł i wynosi 39,85 mld zł - wyliczył Mariusz Hildebrand, prezes zarządu Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor SA. - Z najnowszego badania wynika, że zmniejsza się udział dłużników, których zaległe zobowiązania przekraczają 5 tys. zł. Zdecydowana większość niespłaconych długów to kwoty do 2 tys. zł, czyli takie, których spłata przy współpracy z wierzycielami może być w miarę bezbolesna dla budżetu domowego.
Nie wszyscy dłużnicy są jednak o tym przekonani. 39-letni pan Mariusz z Łodzi ma do zapłaty ponad 1.400 zł za zaległy abonament telewizji cyfrowej.
- Miałem duży pakiet programów, więc abonament był dość wysoki - mówi łodzianin. - Początkowo regulowałem rachunki, ale później żona straciła pracę i musieliśmy utrzymać się z jednej pensji. Przestaliśmy płacić abonament, gdyż nie był to artykuł pierwszej potrzeby. W końcu straciliśmy możliwość oglądania telewizji, a dług z odsetkami urósł do ponad 1.400 zł. Żona dostała pracę, ale zarabia minimalną pensję, koszty życia bardzo wzrosły. Chciałbym spłacić ten dług, ale na razie nie mogę sobie na to pozwolić.
W samej Łodzi mieszka ponad 63 tys. dłużników. Blisko 33,5 tys. z nich to mężczyźni. Pod koniec marca tego roku łódzkich dłużników było niespełna 62,5 tysiąca, z czego blisko 33 tys. panów. Największe kłopoty z płaceniem rachunków i spłacaniem kredytów mają mieszkańcy Śląska. Ich dług przekroczył już 8 mld zł. Drugie miejsce w tym zestawieniu zajmują mieszkańcy Mazowsza z kwotą 5,8 mld zł. Trzecia lokata należy do województwa wielkopolskiego z wynikiem 3,5 mld zł.
Na drugim końcu stawki znajdują się mieszkańcy Opolskiego (niespełna 800 mln zł długu), Podlaskiego (niecałe 700 mln zł) i świętokrzyskiego (niecałe 600 mln zł). Nasz region z zadłużeniem ponad 2,4 mld zł zajął w tym zestawieniu szóste miejsce.
Wśród dłużników z Łódzkiego najwięcej jest osób w przedziale wiekowym 30 - 39 lat. Tego typu problemy ma ponad 40 tys. osób w tym wieku. Na drugim są osoby w przedziale wiekowym 40 - 49 lat (blisko 32,5 tys. osób), a na trzecim w przedziale wiekowym 50 - 59 lat (ponad 31 tys. osób).
Część dłużników narzeka, że ich problemy zaczęły się od zaciągniętych przed laty kredytów, które mają spłacać przez kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. Dr Andrzej Topiński, główny ekonomista Biura Informacji Kredytowej, przypomina, że w 2008 roku banki udzieliły niemal 10 milionów kredytów konsumpcyjnych, z których co ósmy nie został spłacony.
- Duża szkodowość kredytów była skutkiem stosowania przez niektóre banki luźnych kryteriów - mówi dr Topiński. - W trakcie 2009 roku banki, stosujące miękkie kryteria kredytowania, zaostrzyły je oraz zaprzestały współpracy z trudnymi do kontrolowania pośrednikami. Poprawa jakości kredytowania, dokonana na przełomie lat 2009/2010, okazała się być trwała.
Na szczęście mieszkańców Łodzi i regionu łódzkiego nie znajdziemy w zestawieniu najbardziej zadłużonych osób. Niechlubny rekord pobił mieszkaniec Mazowsza, którego dług zbliża się juz do granicy 107 milionów złotych!
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?