Ustawa o likwidacji tzw. gabinetów politycznych miała sprawić, że doradcy i asystenci polityczni stracą posady w samorządach. Burmistrz Rawy Dariusz Misztal znalazł jednak wyjście. - Myślę, że będzie jakieś rozwiązanie - mówił w zeszłym roku pytany o przyszłość swojego doradcy Zbigniewa Karpińskiego.
Na początku grudnia w magistracie utworzono wydział rewitalizacji, w którym zatrudniono dwie osoby - naczelnika i inspektora. Na stanowisko inspektora zgłosiło się pięciu chętnych, ale cztery kandydatury nie mogły zostać rozpatrzone, bo kandydaci nie podpisali się pod klauzulą o ochronie danych osobowych. - Musieliśmy je odrzucić ze względów formalnych - wyjaśniał wiceburmistrz Rawy Marek Pastusiak.
Opieka burmistrza Misztala nad swoim politycznym pupilkiem jest oburzająca
Wszystkie wymogi spełniała tylko kandydatura Karpińskiego. I to on został inspektorem.
Urlop 2018: nowe przepisy, dni wolne 2018 [ZOBACZ, JAKIE ZMIANY WPROWADZĄ W PRZEPISACH