Od 2009 roku obiektem opiekuje się stowarzyszenie Liga Ochrony Kraju. Choć prawie 80-letni obiekt jest niemal niewidoczny z poziomu ulicy, jego parametry robią wrażenie. Potrafi pomieścić jednocześnie aż 350 osób, które mogą przetrwać w jego wnętrzu wybuch bomby o masie 200 kg! Tajemnica tej wytrzymałości polega na specjalnej konstrukcji stropu, złożonej z 40-centymetrowej warstwy żelbetu, dwóch warstw ziemi i dodatkowej warstwy płyt betonowych. Całości dopełniają dwie pary pancernych, gazoszczelnych stalowych drzwi. W środku nawet najwyżsi żołnierze nie musieli się garbić: wysokość pomieszczenia to 2,5 m. Powierzchnia wynosi 175 m kw.
Położony naprzeciwko dawnej zajezdni Tramwajów Podmiejskich obiekt ma długą historię. Wybudowało go Wojsko Polskie pod koniec lat 30. ubiegłego wieku. Miał zapewniać ochronę przed nalotami bombowymi. Podczas wojny obronnej w 1939 roku nie zdążył jednak odegrać swojej roli. Podczas okupacji był wykorzystywany przez Niemców, a po 1945 roku przez Ludowe Wojsko Polskie. W latach 60. doczekał się unowocześnienia - z powodu rozwoju techniki wojskowej trzeba było wzmocnić strop.
Żołnierze opuścili schron dopiero w latach 80. Ponoć przez krótki czas był wykorzystywany jako magazyn kwiatów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?