Mała pensja dzięki funkcji radnego? W niektórych samorządach to możliwe, szczególnie jeśli pełni się funkcję przewodniczącego rady lub którejś z komisji. Szeregowy radny to w niektórych gminach także intratne zajęcie. Najbardziej obrotni samorządowcy potrafią w ciągu roku zarobić za zasiadanie w radzie ponad 10 tys. zł.
Ci, którzy dopiero kandydują do rad w swoich miastach, powinni pamiętać, że najbardziej opłaca się zostać jej przewodniczącym. W Skierniewicach szef miejskiej rady co miesiąc otrzymuje 2.064 zł. Narzekać nie mogą też szefowie rady w Kutnie, Tomaszowie i Piotrkowie. Dostają 1.987 zł.
W Bełchatowie wynagrodzenie przewodniczącego to 1.947 zł, ale paradoksalnie wcale nie jest to najwyższa samorządowa dieta w tym powiecie. Najlepiej uposażonym radnym z okolic Bełchatowa jest przewodniczący rady gminy Zelów. Co miesiąc otrzymuje on ponad 1.980 zł. W porównaniu z nim przewodniczący sieradzkiej rady miejskiej zarabia skromniutko - jego miesięczna dieta to 1.500 zł.
Sieradz to niejedyny przykład na to, że duże miasto wcale nie gwarantuje wyższej diety dla samorządowca. Szeregowy radny w tym mieście dostaje "tylko" 700 zł. W innych miastach na prawach powiatu stawki są wyższe: w Piotrkowie radni dostają zryczałtowaną stawkę w wysokości 1.093 zł, a w Skierniewicach 880 zł. W praktyce stawka z Sieradza jest zatem taka sama, jak ryczałt dla radnego z wiejskiej gminy Bełchatów, który z kolei dostaje wyższy ryczałt niż jego kolega z rady miasta Bełchatów (gmina 700 zł, miasto - 695 zł).
O wiele lepiej zadbali o siebie samorządowcy z Kutna. Tam co miesiąc na konto szeregowego rajcy wpływa 1.112 zł. Tyle samo wynosi ryczałt dla radnego z Kleszczowa. Ale Kleszczów to jedna z najbogatsza gmina w Polsce.
Jeśli radni mają ustalone diety za każde posiedzenie rady (komisji), wówczas od liczby posiedzeń zależy, ile mogą wyciągnąć w ciągu roku. A że częstotliwość spotkań radni ustalają sami, to i sumy bywają różne. Dowód? Członek dwóch komisji stałych rady w Drużbicach w ciągu roku otrzymuje z tej racji nieco ponad 2 tys. zł, a radny z gminy Rusiec ponad 8 tys. zł.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Ale radny z Ruśca w ciągu 12 miesięcy wziął udział w 39 posiedzeniach komisji lub sesjach. W tym czasie radny z Drużbic miał 14 takich posiedzeń.
Z kolei w gminie Kodrąb (pow. radomszczański) radny z najpracowitszej komisji (17 posiedzeń w 2014 roku) zarobił 3,4 tys. zł. Najmniej pracująca komisja w tej gminie tym roku miała 11 posiedzeń - dla radnego to zarobek 2,2 tys. zł.
Diety radnych nie są opodatkowane, ale ich wysokość nie umywa się do pensji (opodatkowanych), jakie otrzymają prezydenci, burmistrzowie i wójtowie. I tu znów potwierdziła się teza, że wcale nie trzeba rządzić największym lub najbogatszym miastem, by zarabiać najwięcej. Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska (z pensją 11.680 zł) zarabia mniej niż Jacek Lipiński, burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego (12.510 zł) czy starosta sieradzki Dariusz Olejnik (12.459 zł).
Najgorzej opłacanym prezydentem w woj. łódzkim jest Anna Milczanowska z Radomska. Jej pensja - 8,8 tys. zł - jest dużo mniejsza od wynagrodzenia wójta gminy Bełchatów. Kamil Ładziak zarabia 11.923 zł, co i tak nie jest najwyższą pensją wójta na terenie województwa. Więcej, bo 12.100 zł zarabiają wójtowie w: Czarnocinie, Łaniętach, Rząśni, Mniszkowie, Sławnie i Gorzkowicach.
wsp: jd, TYka, Wola, burz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
