W ubiegłym roku w Wigilię w domu Ani* nie było choinki. To były smutne święta. Kiedy ośmiolatka kilka dni temu zobaczyła, że czeka na nią żywa, ubrana w piękne bombki choinka, nie była w stanie ukryć radości. Wszystko dzięki ludziom dobrego serca, którzy włączyli się w akcję "Worek pełen nadziei".
Wśród prezentów znalazły się także spodnie i kurtka zimowa, o którą prosił Patryk*. Daniel* dostał natomiast upragnione mazaki, czekoladę i kalendarz z autkami. O akcji napisaliśmy pod koniec listopada. Listy dzieci do Świętego Mikołaja poruszyły serca wielu ludzi, nie tylko z Łodzi i województwa, ale także innych miast Polski.
- Liczba prezentów przerosła nasze oczekiwania. W pierwszej kolejności wpłynęły prezenty dla rodzin opisanych w artykule. Jednak każdy list znalazł swojego Mikołaja - mówi Joanna Streit-Wlaźlak, terapeuta z Fundacji Służby Rodzinie "Nadzieja" w Łodzi. - W paczkach było wszystko co potrzebne.
W akcję włączyli się m.in. uczniowie czwartej klasy Szkoły Podstawowej nr 41 w Łodzi.
- Dzieci przynosiły maskotki, mokre chusteczki, wszystko czego potrzebują inne maluchy. Jestem z nich bardzo dumna - mówi Magdalena Rogaczewska, wychowawczyni klasy.
Podopieczni fundacji "Nadzieja" bardzo dziękują Świętemu Mikołajowi. Są wzruszeni.
- Większość odbiera prezenty w siedzibie fundacji. Jedna z podopiecznych nie wiedziała, że dostanie tak dużo rzeczy. Musiała wzywać taksówkę. Mieszka dwie ulice dalej, ale nie była w stanie się ze wszystkim zabrać. Tym, którzy nie są w stanie przyjechać do nas, przywozimy paczki - mówi Streit-Wlaźlak. - Prosimy, by Święty Mikołaj nie zapomniał o nas też po świętach.
* imiona zostały zmienione
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?