Wpadka fałszerza pieniędzy. Podrabiał banknoty o różnych nominałach. Wkrótce stanie przed sądem w Łodzi

Oskarżony ma średnie wykształcenie. Z zawodu jest szkutnikiem. Przed zatrzymaniem przez policję był bezrobotnym i utrzymywał się z prac dorywczych. Śledczy zaznaczają, że posiadał wiedzę specjalistyczną w zakresie fałszowania polskich banknotów. Okazało się, że już wcześniej uprawiał ten proceder i był nawet za to karany. Otóż Sąd Okręgowy w Łodzi jesienią 2019 roku skazał go na dwa lata i trzy miesiące więzienia.

Przeczytaj o szajce w Łodzi, która obracała fałszywymi banknotami

Policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Łodzi drogą operacyjną dowiedzieli się, że Dariusz G. znów zaczął fałszować pieniądze. Udali się więc do jego mieszkania w centrum miasta. Trafili w dziesiątkę. Podczas przeszukania odkryli szkice z wizerunkiem króla Władysława II Jagiełły, które zwykle zdobią banknoty 100-złotowe. Ponadto zabezpieczyli farby, drukarki, gilotyny, komputer, folie do zastosowań poligraficznych oraz papier z imitacją znaku wodnego Władysława II Jagiełły.

Przeczytaj o tym, jak sąd w Łodzi skazał magistra ze Skierniewic za fałszowanie pieniędzy

Ruszyło śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Łódź – Śródmieście. Śledczy ustalili, że oskarżony wyprodukował trzy banknoty 100-złotowe i 67 banknotów o nominale 50 zł oraz sposobił się do produkcji banknotów 200-złotowych. Sfałszowane pieniądze przekazał Renacie Ż., która miała je puścić w obieg. Nie zdążyła, bowiem fałszywki zostały zabezpieczone przez policjantów podczas przeszukania jej mieszkania w Śródmieściu.

W trakcie przesłuchania Dariusz G. nie przyznał się do winy. Po przesłuchaniu został zwolniony. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny.