Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wpadka seryjnego włamywacza. Włamywał się do sklepów i aptek w Łodzi. Wpadł, został wypuszczony i... dalej kradł

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Seryjny włamywacz został zatrzymany przez policję w mieszkaniu przy ul. 1 Maja w Łodzi.
Seryjny włamywacz został zatrzymany przez policję w mieszkaniu przy ul. 1 Maja w Łodzi. Policja/archiwum
Policjanci ponownie zatrzymali groźnego, seryjnego złodzieja, który włamywał się między innymi do łódzkich aptek i sklepów kradnąc zwykle pieniądze.

Wpadka seryjnego włamywacza. Włamywał się do sklepów i aptek w Łodzi

Dlatego ponownie, bowiem parę tygodni temu stróże prawa, ale inni, też go zatrzymali i postawili zarzuty, jednak rabuś zamiast trafić do aresztu dostał jedynie dozór policyjny, podczas którego meldował się regularnie w komisariacie i… nadal się włamywał. Tym razem prokuratura wystąpiła z wnioskiem o areszt tymczasowy, sąd go zatwierdził i notoryczny włamywacz trafił wreszcie za kratki. Grozi mu do 15 lat więzienia.

Przeczytaj też o poprzedniej wpadce 31-letniego seryjnego włamywacza

Złodziej w Łodzi: ukrył się w szafie

Poprzednim razem 31-letni rabuś wpadł w nocy 12 kwietnia po skoku na aptekę przy ul. Rojnej na Teofilowie, w której ukradł 300 zł. Sprawą zajęli się policjanci II komisariatu na Bałutach, którzy postawili mu 13 zarzutów dotyczących włamań, kradzieży i niszczenia mienia, jako że włamywacz podczas skoków niszczył drzwi, okna, żaluzje antywłamaniowe itp.

Okazało się, że równocześnie śledztwo przeciw niemu prowadzili policjanci IV komisariatu na Polesiu, którzy 24 kwietnia zatrzymali 31-latka w jego mieszkaniu przy ul. 1 Maja. Wprawdzie włamywacz ukrył się przed nimi w szafie, ale niewiele mu to pomogło. Tym razem stróże prawa postawili mu 12 zarzutów, zaś straty przez niego spowodowane oszacowali na 35 tys. zł.

Przeczytaj też o seryjnym złodzieju, który włamywał się do łódzkich taksówek

Złodziej w Łodzi: wybijał szyby i łamał kraty

Mimo dozoru policyjnego złodziej nie próżnował. Jego metoda była prosta: zwykle wybijał szyby i wyłamywał kraty w oknie, wchodził do środka i wychodził z gotówką.

- Ostatniego przestępstwa dopuścił się w nocy z 21 na 22 kwietnia. Wybił wtedy szybę w oknie sklepu przy ulicy Kasprzaka, skąd ukradł telefon komórkowy i kasetkę z pieniędzmi. Łączną wartość strat właściciel sklepu oszacował na ponad 5 tysięcy złotych – informuje Katarzyna Zdanowska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.  

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki