Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wpis do rejestru dłużników. Wpiszą do rejestru za niepłacenie czynszu

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Długi spółdzielców w całym kraju przekroczyły już 402 mln zł. Mieszkańcy Łódzkiego są winni spółdzielniom ponad 18 mln zł.

Niesolidni spółdzielcy mogą mieć poważne kłopoty. Nie wezmą kredytu, nie kupią sprzętu na raty, nie podpiszą umowy o abonament. Powód? Znacznie szybciej trafią do rejestru dłużników, a to za sprawą zakończenia prac, które umożliwiają automatyczne przekazywanie informacji o zaległościach czynszowych członków wspólnot mieszkaniowych i spółdzielców. To efekt współpracy spółki DomConsult oraz Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. Firmy w tym zakresie zaczęły ze sobą współpracować jesienią ubiegłego roku.

- Rozwiązanie umożliwia pełną automatyzację dopisywania, aktualizacji oraz usuwania dłużników z Krajowego Rejestru Długów - czytamy w komunikacie KRD. - Cały proces odbywa się zgodnie z zachowaniem ustawowych terminów i procedur związanych z obsługą przeterminowanych zobowiązań. Zwalnia to pracowników działu windykacji od nieustannego przeglądania listy długów i sprawdzania czy przeterminowane zobowiązania trafiły już do KRD, a te które tam figurują, lecz są już uregulowane, zostały we właściwym terminie usunięte. Dzięki tej funkcjonalności, pracownicy odpowiedzialni za windykację należności mogą koncentrować się na innych zadaniach.

Czynsz niczym kredyt

Spółdzielnie mieszkaniowe w województwie od lat walczą z tymi, którzy nie płacą czynszu.

- Długi wynoszą u nas ok. 6,1 proc. naliczenia rocznego, czyli mówiąc prościej tyle, jakby wszyscy spółdzielcy nie płacili czynszu przez 17 dni - mówi Wiesław Cyzowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej im. Jagiełły w Łodzi. - Część to zatwardziali dłużnicy, na których działa dopiero groźba utraty mieszkania. Tak było w przypadku mężczyzny, który założył firmę, płacił pracownikom, regulował inne zobowiązania, ale nie płacił czynszu, u nas się kredytował. Gdy groziła mu utrata lokalu, znalazł 100 tysięcy złotych na zapłatę zaległego czynszu.

Zaległości w spółdzielni pojawiają się zwłaszcza latem, gdy z płaceniem czynszu wygrywają wakacyjne wyjazdy, we wrześniu (gdy kompletowana jest wyprawka szkolna) oraz przed świętami (zakup prezentów i przygotowania do wigilii).

Wiesław Cyzowski zaznacza, że nie jest zwolennikiem odbierania mieszkań. W spółdzielni został powołany fundusz stabilizacyjny, ma on pomóc tym, którzy regularnie płacą czynsz, by nie ponosili konsekwencji za nieuczciwych sąsiadów.

Przedsiębiorcy mniej zadłużeni

Czynszu spółdzielcom nie płacą zarówno przedsiębiorcy, jak i osoby prywatne, przy czym dług przedsiębiorców jest niższy niż konsumentów. W województwie łódzkim zaległy czynsz właścicieli firm przekracza 2,9 mln zł, natomiast spółdzielców przekracza 15 mln zł.

PRZECZYTAJ TEŻ: Rekordzista z Łódzkiego ma 24,6 mln zł długu

Najmniej solidni są spółdzielcy ze Śląska. Ich długi czynszowe to aż 1/5 zaległości w płaceniu czynszu wśród wszystkich spółdzielców w Polsce. Są bowiem winni blisko 84 mln zł.

Na drugim miejscu znaleźli się mieszkańcy województwa dolnośląskiego z zadłużeniem przekraczającym 71,5 mln zł.

Największe zaległości w czynszu (w porównaniu do spółdzielni mieszkaniowych) mają przedsiębiorcy z Mazowsza. Ich dług zbliża się do 15 mln zł. Łączny dług spółdzielców z Mazowsza przekroczył 44 mln zł.

Najmniej zadłużeni są spółdzielcy z Podlasia. Ich łączny dług z powodu niezapłaconego czynszu to ok. 3 mln zł.

Jan Olczyk, ekspert rynku nieruchomości: Nie da się przymusić do płacenia
Bardzo trudno jest się pozbyć spółdzielców, którzy nie płacą czynszu, a którzy przecież w ten sposób utrzymują się kosztem innych. Nie da się przymusić do płacenia czynszu, zwłaszcza tych, którzy są w złej sytuacji finansowej.
Trzeba zbadać przyczyny, dlaczego spółdzielcy regularnie nie płacą czynszu. Jeśli jest to wynik ich złej sytuacji finansowej, a nie działania z premedytacją, to można np. zaproponować zamianę lokalu na mniejszy lub inne polubowne rozwiązanie. Nie zawsze bowiem to, że ktoś nie płaci czynszu jest wyrazem jego złej woli lub lekceważenia obowiązków, zasad społecznych itp. Sankcje w takich przypadkach są różne, np. pozbawienie prawa spółdzielczego albo groźba utraty mieszkania. Nie zawsze trzeba sięgać po najbardziej radykalne rozwiązania, można najpierw próbować pomóc takiej osobie.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki