Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wraga pomoże Mroczkowskiemu. Kopanina w wykonaniu piłkarzy: Górnik - Widzew 0:0

Dariusz Kuczmera
Wiesław Wraga i Józef Młynarczyk - gdyby dziś Widzew miał takich piłkarzy
Wiesław Wraga i Józef Młynarczyk - gdyby dziś Widzew miał takich piłkarzy
W następnej kolejce, 6 kwietnia Widzew zagra w Stargardzie z Błękitnymi, których wychowankiem jest legendarny piłkarz Wielkiego Widzewa Wiesław Wraga, autor m.in. pięknego gola w meczu z Liverpoolem.

Szkoda, że Błękitni bronią się przed spadkiem i potrzebują punktów. Gdyby nie to Wiesław Wraga mógłby użyć swoich koneksji i poprosić o pomoc w zdobyciu zwycięstwa. W ten sposób pomógłby wiszącemu na włosku trenerowi Widzewa Radosławowi Mroczkowskiemu. To oczywiście żart po doświadczeniach przeżytych przez świadka czasów Fryzjera, ale w tej anegdocie jest też ziarnko prawdy.

Może warto wzmocnić na razie trenerski sztab, właśnie kimś takim, jak Wiesław Wraga. Człowiek legenda klubu, piłkarz wybrany przez kibiców do Jedenastki 100-lecia, mógłby swym autorytetem poprawić może morale zespołu. Ale pewnie nikt na to nie wpadnie, na pewno sam Radosław Mroczkowski niechętny byłby takiemu rozwiązaniu.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU:

W niedzielę, 31 marca, Widzew Łódź zremisował bezbramkowo w Łęcznej z tamtejszym Górnikiem. Zobaczcie zdjęcia z niedzielnego spotkania!

Górnik Łęczna - Widzew Łódź 0:0. Zobacz ZDJĘCIA z niedzielnego meczu!

Jedno jest pewne, że coś w Widzewie trzeba zrobić, choć tak naprawdę nowicjusze w zarządzie, nowy dyrektor sportowy, nowy trener od psychiki nie wiedzą co. Najlepiej pojechać po dobrych piłkarzy i wydać na ten cel część z 14 milionów, które pewnie znów klub wyda (bez przełożenia na wyniki).

Szkoda, że nie gramy z nimi derbów - mówią kibice ŁKS

Oglądanie meczu z Górnikiem w Łęcznej może wywołać awersję do piłki nożnej, nawet u bardzo zatwardziałych fanów kopanej. Widzewiacy kopali piłkę, podczas gdy inne zespoły w nią grają. Największy policzek dla Widzewa brzmi: „Szkoda, że nie gramy z nimi derbów”. To oczywiście policzek wymyślony przez kibica ŁKS.

Trzeba mieć widzewską cierpliwość, by oglądać popisy kandydata do awansu do I ligi. Nie udało się Widzewowi wygrać w Łęcznej. Spotkali się dwaj trenerzy, których posady są mocno zagrożone, bo tak jak Radosław Mroczkowski, także Franciszek Smuda musi przyjmować wiele słów krytyki.

Trener Widzewa Radosław Mroczkowski dokonał czterech zmian w składzie w porównaniu z poprzednim meczem z Elaną. Co zaskakuje, miejsce w składzie stracił też najlepszy w spotkaniu z Elaną Michael Ameyaw. Nie było też Tomasza Wełny, Marcina Pieńkowskiego, Rafała Wolsztyńskiego. Są w składzie: Marcel Pięczek, Mateusz Michalski, Kohei Kato, Daniel Mąka.
Mieszanie w składzie nie wychodzi naszemu szkoleniowcowi na dobre.

Wielki Widzew był, ale przed meczem

Przez chwilę poczuliśmy się, jak kibice Wielkiego Widzewa, ale to było przed meczem. Gościem specjalnym meczu Górnik Łęczna - Widzew był legendarny trener Widzewa Bronisław Waligóra. Wspominał wyeliminowanie Manchesteru City. Powiedział też, że jest przekonany, iż za półtora roku Widzew będzie grać w ekstraklasie. Widzew to moja największa miłość - powiedział trener Waligóra. Będę na uroczystości z okazji awansu.

Reszta była milczeniem, a przypominanie, że Widzew tylko raz strzelił na bramkę rywala – to kpina. Tym bardziej, że w bramce Górnika stał debiutant. Dobrzy piłkarze rozstrzelaliby żółtodzioba. Niestety, w Widzewie takich dobrych piłkarzy nie ma.
Najgroźniejsi rywale naszego Widzewa w walce o miejsce w trójce drugiej ligi stracili punkty: Olimpia Grudziądz tylko zremisowała 0:0 z Olimpią Elbląg (gramy tam zaległy mecz z jesieni 10 kwietnia), a GKS Bełchatów zremisował też bezbramkowo z Rozwojem w Katowicach.

To była naprawdę delikatnie mówiąc kopanina w środku pola. Jeśli Widzew oddał jeden celny strzał w światło bramki, to o czymś świadczy. Piłkarze poszli pod sektor zajmowany przez kibiców Widzewa. Usłyszą kilkanaście ostrych słów. Ale nie dziwimy się - zasłużyli na to.

Czy trener zachowa posadę? Prezes ma dobre serce...

Górnik Łęczna - Widzew Łódź 0:0
Górnik: Adrian Kostrzewski - Maciej Orłowski, Ołeh Borodaj, Tomasz Midzierski, Filip Szewczyk - Jakub Kowalski, Donatas Nakrosius, Paweł Sasin, Mateusz Cetnarski (90, Igor Korczakowski), Robert Pisarczuk (65, Krystian Wójcik; 85, Adrian Łuszkiewicz) - Aron Stasiak. Trener: Franciszek Smuda.
Widzew: Patryk Wolański - Łukasz Turzyniecki, Sebastian Zieleniecki*, Daniel Tanżyna, Marcel Pięczek* - Mateusz Michalski (67, Rafał Wolsztyński), Kohei Kato*, Dario Kristo, Adam Radwański (54, Michael Ameyaw), Daniel Mąka (81, Mikołaj Gibas) - Filip Mihaljević (63, Daniel Świderski). Trener: Radosław Mroczkowski.
Gwiazdką oznaczyliśmy graczy nominowanych w rankingu Piłkarz Sezonu IIligi.
Sędziował: Piotr Idzik (Poznań).
Widzów: 3.219.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki