18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wreszcie nie będzie podatku od darowanego jedzenia

Alicja Zboińska
Od jesieni mniej żywności będzie się marnować
Od jesieni mniej żywności będzie się marnować Krzysztof Szymczak
Dobre wieści dla podopiecznych Banku Żywności w Łodzi. Już za kilka tygodni będą mogli oni przygotowywać bardziej urozmaicone posiłki z artykułów spożywczych, które dostają od Banku. Przedstawiciele tej instytucji mają nadzieję, że trafią do nich m.in. świeże owoce i warzywa, a także sałatki. Wszystko za sprawą nowelizacji przepisów, które pozwolą dystrybutorom przekazać żywność potrzebującym bez konieczności płacenia VAT.

Do tej pory sytuacja wyglądała tak, że skoro dystrybutor, czyli np. hurtownia, miał od żywności, którą chciał podarować zapłacić podatek, to bardziej opłacało mu się te produkty po prostu wyrzucić. Bank Żywności w Łodzi wraz z innymi oddziałami w całym kraju miesiącami walczył o zmianę przepisów. Wygląda na to, że zmiany się doczekał.

Tomasz Tratkiewicz, dyrektor departamentu podatku od towarów i usług Ministerstwa Finansów, poinformował bowiem, że 26 lipca Sejm przyjął nowelizację ustawy o VAT, która zwalnia podmioty inne niż producenci od konieczności jego płacenia, gdy towar trafia na cele charytatywne. Propozycja zmian została już przekazana do Senatu.

- Planowany termin wejścia w życie tej ustawy to 1 października 2013 - informuje Tomasz Tratkiewicz.

Ze zmian cieszy się Wojciech Jaros, dyrektor Banku Żywności w Łodzi. Instytucja pomaga stu tysiącom najbardziej potrzebujących mieszkańców regionu.

- Po nowelizacji będziemy zapewne wspierać podobną liczbę osób, ale lepiej - ma nadzieję Wojciech Jaros. - Do tej pory najczęściej przekazywaliśmy kaszę, mąkę, makarony, konserwy i inne produkty o dłuższej dacie przydatności. Teraz mamy nadzieję, że trafią do nas także owoce, warzywa, sałatki i inne świeże artykuły. Właściciele sklepów i hurtowni bowiem woleli je wyrzucać niż nam przekazać, by nie musieć płacić podatku.

Na nowelizację ustawy czekał też Feliks Ponitka, łódzki piekarz. Produkuje i sprzedaje świeży chleb na zakwasie, który można jeść przez 2-3 dni.

- Wreszcie ktoś to wyprostował - mówi Feliks Ponitka. - Przecież było ewidentnie coś nie tak, skoro za dobroczynność ponosiło się karę w postaci konieczności płacenia podatku. A w Polsce nadal wiele osób chodzi głodnych.

Przedstawiciele Banku Żywności w Łodzi mają nadzieję, że asortyment, który trafia do niedożywionych mieszkańców regionu, poszerzy się jesienią i zimą.

Tradycyjnie już przed Bożym Narodzeniem będzie prowadzona świąteczna zbiórka żywności. Odbywa się ona w sklepach, dary trafiają do wózków oznaczonych logo Banku Żywności w Łodzi. Wózki te najczęściej zapełniali klienci sklepów. W tym roku z nowych możliwości mogą skorzystać właściciele sklepów i przekazywać potrzebującym towar, którego mogą nie zdążyć sprzedać ze względu na mijającą wkrótce datę jego ważności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki