MPK Łódź wraz z gminami ościennymi obsługiwało trzy podmiejskie linie tramwajowe – do Zgierza, Pabianic przez Ksawerów oraz do Konstantynowa Łódzkiego. W 2019 roku wszystkie trzy trasy zostały wyłączone z ruchu, a tramwaje miały na nie wrócić po gruntowanej przebudowie torowisk.
Prace nie przebiegały do tej pory w optymalnym tempie, a główna przyczyna tego stanu rzeczy nie ulegała zmianie – brakowało funduszy. Teraz, po uzyskaniu przez Pabianice, Ksawerów, Zgierz i Konstantynów Łódzki, funduszy z Unii prace mogą zacząć iść pełną parą.
Najpierw Ksawerów, później Pabianice
Trasa tramwajowa z Łodzi do Pabianic była najstarszą spośród wszystkich trzech podmiejskich, które obsługiwało MPK Łódź. I najszybciej też wróci do przejezdności, choć w dwóch etapach.
Jeszcze w tym roku, tuż przed świętami Bożego Narodzenia otwarty ma zostać odcinek od granic Łodzi, do przystanku „Duży Skręt” w Pabianicach. Trasa ta w znacznej większości ma być jednotorowa, więc pojawi się tam mijanka wraz z sygnalizacją świetlną. Do tej pory świateł tam nie było, więc motorniczowie jeździli „na zegarek”.
Trasa do centrum Pabianic otwarta zostanie najprawdopodobniej w połowie przyszłego roku. Wszystko to za sprawą niespodzianek, które budowlańcy napotkali na swojej drodze. Były to kolejno bomba lotnicza z czasów II Wojny Światowej, a później cmentarz z początków XIX w.
Tramwajem do Zgierza jeszcze w tym roku
Pod koniec tego roku tramwajem mamy pojechać również do Zgierza. Prace na linii zamkniętej w 2018 roku wystartowały półtora roku później, a dziś stopień ich zaawansowania pozwala pooglądać w kierunku zakończenia inwestycji.
W chwili obecnej trwają prace w okolicach zajezdni na Helenówku, przy której m.in. gięte są tory dla tramwajów. Wszystko ma zakończyć się we wrześniu, a pierwsze tramwaje pojadą tamtędy jeszcze w tym roku. Trasa kończyć się będzie tam, gdzie wcześniej – na pętli przy Kilińskiego w Zgierzu.
Konstantynów poczeka
Zdecydowanie najdłuższy rozbrat czeka nas z linią do Konstantynowa Łódzkiego. Samorządy Łodzi i Konstantynowa doszły do porozumienia, na mocy którego torowisko ma zostać przebudowane za bagatela 80 milionów złotych. Znaczna część funduszy ma pochodzić z środków unijnych i państwowych, o które wystąpił już UMŁ.
Po otrzymaniu wsparcia samorządy mają ogłosić wspólny przetarg na odbudowę trasy. Przy dobrych wiatrach prace rozpoczną się w przyszłym roku, a zakończą za dwa lata.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?