Zawrzało w łódzkich wodociągach. Związki zawodowe działające przy ZWiK domagają się od prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej (PO) przywrócenia do rady nadzorczej spółki przedstawiciela załogi. W liście zarzucają też prezydent działanie na szkodę spółki.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE>>>
Arkadiusza Szczygła, którego do rady nadzorczej ZWiK wybrała załoga spółki, prezydent odwołała pod koniec marca. W styczniu zamiar łączenia spółek wodno-kanalizacyjnych - ZWiK i Grupowej Oczyszczalni Ścieków - ogłaszał m.in. sekretarz miasta Wojciech Rosicki, na konferencji zapowiedziano szukanie oszczędności m.in. na kosztach zarządów i rad nadzorczych obu spółek. Jednak w załodze ZWiK nikt się nie spodziewał, że odbędzie się to kosztem interesu pracowników spółki.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE>>>
Pod treścią listu do prezydent Zdanowskiej widnieją pieczątki wszystkich sześciu związków zawodowych działających przy ZWiK, także "Solidarności", do której należy odwołany Arkadiusz Szczygieł. Zdaniem związkowców prezydent odwołała członka załogi z rady nadzorczej bezprawnie, bo mogą to zrobić wyłącznie pracownicy, którzy go wybrali acz dla dopełnienia formalności, zlecono opinię prawnikom. Nie jest wykluczone, że związkowcy oddadzą sprawę do sądu.
O powody odwołania Arkadiusza Szczygła zapytaliśmy Urząd Miasta Łodzi.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE>>>
[cyt]Spółka ZWiK wystąpiła do miasta o zmniejszenie liczby osób zasiadających w radzie nadzorczej, ponieważ jest to jeden z elementów ograniczenia kosztów funkcjonowania spółki - tłumaczy Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi. - W ostatnich miesiącach w związku z oszczędnościami w wielu spółkach miejskich zmniejszyła się liczba członków wielu rad nadzorczych, między innymi w Grupowej Oczyszczalni Ścieków czy Aquaparku "Fala".[/cyt]
Na pytanie dlaczego prezydent odwołała akurat reprezentanta załogi, a nie któregoś z przedstawicieli miasta, rzecznik nie odpowiedział.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE>>>