Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrześniowa Masa Krytyczna w Łodzi. Zmiana trasy, bo... zapomnieli spytać o zgodę?

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Paweł Łacheta
W ostatniej chwili organizatorzy zmienili przebieg trasy wrześniowej Łódzkiej Masy Krytycznej. Powodem zmiany było zaplanowanie przebiegu trasy po drodze wewnętrznej... bez zgody dysponenta.

W czwartek (25 września) organizatorzy Łódzkiej Masy Krytycznej opublikowali masę przejazdu wrześniowego zgromadzenia.

ZOBACZ: Mapa Wrześniowej Masy Krytycznej w Łodzi

Wynikało z niej, że rowerzyści z ul. Wólczańskiej skręcą w ul. Potza, aby nią dojechać do Stefanowskiego. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ul. Potza jest drogą wewnętrzną.

Sprawdziliśmy. Ulica Potza leży na działce, będącej w dyspozycji Wydziału Majątku Miasta Urzędu Miasta Łodzi. - Teren został wydzierżawiony spółce Expo - mówi Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi.

Nikt z organizatorów nie spytał zarządu spółki o zgodę na częściowe zajęcie ulicy, która oficjalnie jest... dojazdem do parkingu.
- Nie wpłynęła do nas taka prośba od organizatora. Nikt nas o to nie pytał - mówi Bartosz Kominkiewicz, prokurent spółki Expo.

Po naszej zwrotnej informacji do Urzędu Miasta Łodzi, otrzymaliśmy zapewnienie, że sprawą zajmie się miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Reakcja była niemal natychmiastowa. Urzędnicy skontaktowali się z organizatorami Masy Krytycznej. Kilkanaście minut później otrzymaliśmy informację, że organizatorzy korygują wniosek i zmieniają trasę przejazdu.

- Bez większej różnicy jest, czy przejedziemy ulicą Potza, czy Skorupki na odcinku od Wólczańskiej do Stefanowskiego. Jeśli miało to komuś przeszkadzać, lepiej dokonać korekty trasy przejazdu - mówi Hubert Barański, prezes fundacji Fenomen.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki