Wschodnia obwodnica Łodzi, biegnąca tuż przy granicy miasta między ul. Strykowską a Nad Niemnem, stała się problemem dla planu zagospodarowania przestrzennego okolic ul. Łukaszewskiego, Moskule i Łodzianki.
- Plan zawiera sporą część układu drogowego. W sytuacji gdyby droga miała nie powstać, bo jej przebieg dubluje się z przyszłą autostradą, to rezerwowanie pod nią sporego korytarza nie ma sensu - podkreśla Robert Warsza, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.
Jednak radni postanowili wstrzymać się z decyzją usunięcia drogi z planu. Jacek Borkowski, przewodniczący komisji, podkreślił, że planowana ul. Nowokonstytucyjna też dubluje się z al. Śmigłego-Rydza. A mimo to miasto zamierza ją budować.
- Najpierw trzeba poznać szkielet transportowy miasta, by podejmować decyzję o usuwaniu dróg z planów - zaznacza Borkowski.
Mowa o studium transportowym miasta, w którym mają zostać zaproponowane m.in. korytarze dla nowych dróg. Grzegorz Nita, dyrektor ZDiT, zapewnia, że pierwsza wersja studium będzie prezentowana na kolegium prezydenckim 6 lutego.
Mimo to na piątkowym posiedzeniu komisji Borkowski przekonywał, by przyjąć propozycję dotyczącą ul. Niciarnianej, obwodnicy Nowosolnej oraz nowego odcinka Konstytucyjnej. Budowa dwóch ostatnich ulic oraz wiaduktu na Niciarnianej wciąż budzi kontrowersje wśród łodzian. Dlatego Borkowski proponuje, by wiadukt wybudować na Puszkina (zamiast Niciarnianej) i przedłużyć tę ulicę do Pomorskiej. Natomiast z Pomorskiej zrobić obwodnicę Nowosolnej.
Dyrektor ZDiT podkreślił, że wiadukt na Puszkina kosztowałby kilkaset milionów. - A nowy odcinek Konstytucyjnej pochłonie ponad 1 mld zł - kwituje radny Borkowski. Stanowisko komisji będzie musiała zaopiniować prezydent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?