Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspólna lista opozycji w wyborach parlamentarnych? Anna Maria Żukowska wyjaśnia, jakie jest stanowisko Lewicy

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Tomasz Jastrzebowski
– Nie mówimy w tej chwili ani tak, ani nie, gdyż jest za wcześnie, żeby takie decyzje podejmować. Mówimy, że jeżeli dojdzie do zmiany ordynacji wyborczej, która by stawiała jakiś efektywny próg wyborczy, np. 20-procentowy, to wtedy – oczywiście – będziemy jak najbardziej otwarci na rozmowy i będziemy pracować nad tym, żeby stworzyć szerszy blok wyborczy, bo po prostu zmienią się okoliczności – powiedziała polskatimes.pl Anna Maria Żukowska, posłanka Nowej Lewicy pytana o apele szefa PO Donalda Tuska dotyczące wspólnej listy opozycji w przyszłych wyborach parlamentarnych.

W poniedziałek przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk po raz kolejny zaapelował do innych formacji opozycyjnych o wspólny start w następnych wyborach parlamentarnych. Przywoływał opublikowany w zeszłym tygodniu sondażu Ipsos dla portalu oko.press, z którego wynika, że gdyby pięć opozycyjnych partii (KO, Polska2050, Lewica, PSL i Porozumienie Jarosława Gowina) utworzyło jedną listę, to taka koalicja zdobyłaby 50 proc. głosów. Według badania PiS przy takim wariancie mógłby liczyć natomiast na 30 proc. poparcia.

Anna Maria Żukowska, posłanka Nowej Lewicy pytana przez polskatimes.pl o to, jakie jest stanowisko ugrupowania w sprawie jednej listy opozycji w przyszłych wyborach, powiedziała: „Nie mówimy w tej chwili ani tak, ani nie, gdyż jest za wcześnie, żeby takie decyzje podejmować”. – Mówimy, że jeżeli dojdzie do zmiany ordynacji wyborczej, która by stawiała jakiś efektywny próg wyborczy, np. 20-procentowy, to wtedy – oczywiście – będziemy jak najbardziej otwarci na rozmowy i będziemy pracować nad tym, żeby stworzyć szerszy blok wyborczy, bo po prostu zmienią się okoliczności – dodała.

Posłanka Nowej Lewicy zauważyła, że „w tej chwili myślę, że istotniejsze jest to, żeby się zajmować sprawami, które są realnymi problemami Polek i Polaków”. – Przeciętny Polak nie zajmuje się na co dzień tematyką tego, kto ma być w tej chwili kandydatem na premiera albo w jakiej konfiguracji mają startować partie opozycyjne. Zajmuje się tym, że brakuje mu pieniędzy w portfelu z powodu inflacji. Uważam więc, że na tym się powinniśmy w tym momencie skupić – wyjaśniła.

Anna Maria Żukowska zaznaczyła, że „nic nie wskazuje na tym, żeby wybory odbyły się w innym terminie niż konstytucyjny i póki też nie będzie jakiegoś zdarzenia, które by spowodowało, że wybory miałoby się odbyć wcześniej, to po prostu nie widzę potrzeby zajmowania się tak naprawdę sobą, czyli polityków politykami”.

– Zamiast tego musimy prezentować swoje pomysły i rozwiązania, z których część jest uchwalana nawet i w tym Sejmie, jak ostatnio ustawa posła Krzysztofa Śmiszka, która dotyczący zawodu farmaceuty, a z których część musi poczekać na swój czas, kiedy będzie można rzeczywiście mieć wpływ na władzę i kiedy opozycja wygra wybory i będzie mogła te projekty realizować. Trzeba te szuflady ustaw zapełnić, by być gotowym do rządzenia – podkreśliła.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wspólna lista opozycji w wyborach parlamentarnych? Anna Maria Żukowska wyjaśnia, jakie jest stanowisko Lewicy - Portal i.pl

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki