Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszyscy kochają chore miasto Łódź

Łukasz Kaczyński
Łukasz Kaczyński
Zwykle zasada jest prosta - czas, który dzieli diagnozę od podania antybiotyku ma być jak najkrótszy. Idzie o zdrowie i życie chorego. Dbają o to rodziny i bliscy. W Łodzi, najmłodszym z dużych polskich miast, tej prostej zasady jeszcze musimy się nauczyć.

Bo choć najmłodsza, jest Łódź miastem o najgorszej pamięci. I nie chodzi tylko o to, że lokalni politycy interpretują po swojemu niedawna fakty czując, że nikt ich nie poprawi (patrz sprawa ze środy - wycena budowy centrum festiwalowego projektu Franka Gehry). Chodzi o mało przyjemny fakt, że Łódź pamięć traci nieustannie. Pisał o tym w 1993 roku Wojciech Górecki w książce „Łódź przeżyła katharsis” i ten stan, podobny w objawach do choroby Alzheimera, utrzymuje się. Także dlatego że Łódź ma problem, by szanować nie tylko okazjonalnie ludzi dla niej ważnych. Także tych, którzy zmarli. Kwatera w Alei Zasłużonych to minimum, ale nie wszystko, co winni dostać od swego miasta. Od wczoraj do niedzieli potrwają „Nowe Jaskulana”, którymi Teatr Nowy upamiętnia zmarłego trzy miesiące temu dyrektora Zdzisława Jaskułę, poetę i tłumacza literatury, postać szalenie ważną dla krwioobiegu łódzkiej kultury, jej wielkiego ambasadora. Człowieka, z którym można było się spierać, ale którego osobowość czyniła życie tutaj łatwiejszym. Co zrobić? Uczynić Jaskułę patronem Małej Sali „Nowego” - bo mała, niepretensjonalna i ożywiona za jego dyrekcji? Pewnie. Ale są głosy, że jednak to pretensjonalne. Tym lękiem przed pretensjonalnością wymazano już z pamięci miasta wiele osób. I usprawiedliwiono swą bierność. Pomysł numer dwa: po rewitalizacji okolic ul. Włókienniczej łączyć ma ją z Jaracza (są takie plany w magistracie) dróżka czy skwer. No to mamy patrona. Ale by zachować pamięć ważnego zjawiska, jakim był wolnościowy „salon Jaskułów” prowadzony w PRL nieopodal, w mieszkaniu na Wschodniej z żoną Sławą Lisiecką, zróbmy ulicę Jaskułów, Jaskulanów lub jakoś podobnie. Nazwę jeszcze się ustali. To naznaczy i może ożywi to miejsce. Ja nie proponuję. Ja się domagam. Kulturalnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki