Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory 2019. Plakaty kandydatów naruszają prawo. Zobacz, czyje to plakaty ZDJĘCIA

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
Materiały wyborcze kandydatów do parlamentu naruszają uchwałę o Parku Kulturowym Ulicy Piotrkowskiej. Biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków wezwało komitety wyborcze do dostosowania ogłoszeń do przepisów parku kulturowego.
Materiały wyborcze kandydatów do parlamentu naruszają uchwałę o Parku Kulturowym Ulicy Piotrkowskiej. Biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków wezwało komitety wyborcze do dostosowania ogłoszeń do przepisów parku kulturowego. Marcin Bereszczyński
Uchwała o Parku Kulturowym Ulicy Piotrkowskiej zakazuje umieszczania plakatów wyborczych w witrynach, oknach i drzwiach do lokali przy tej ulicy. Plakaty jednak wiszą, nawet tych kandydatów, którzy bezpośrednio pracowali nad uchwałą, która miała wytępić niechciane reklamy przy Piotrkowskiej. W dniu 4 października sprawdziliśmy, którzy kandydaci łamią uchwałę.

Uchwała o parku kulturowym weszła w życie w 2016 roku. Ogranicza lub zakazuje umieszczania reklam, w tym plakatów i ulotek wyborczych wzdłuż Piotrkowskiej i w kwartałach do niej przyległych. Całkowity zakaz dotyczy przesłaniania światła witryn. Złamanie uchwały jest wykroczeniem i podlega karze od 50 do 500 zł. Jeśli właściciel nieruchomości nie przyjmie mandatu, sprawa kierowana jest do sądu, który może nakazać usunięcie plakatu i nałożyć grzywnę od 500 do 5 tys. zł.

ZOBACZ PLAKATY, KTÓRE NARUSZAJĄ UCHWAŁĘ:

Tomasz Kacprzak, kandydat do sejmu z KO, był przewodniczącym Rady Miejskiej w Łodzi, gdy samorząd pracował nad uchwałą o parku kulturowym. Jego plakat wyborczy wisiał na drzwiach saloniku prasowego.

- Nie wiem kto wywiesił plakat. Pewnie ktoś chciał dobrze, ale nie wiedział, że złamał uchwałę. To nie jest duże wykroczenie, w porównaniu do zaśmiecania miasta plakatami w parkach, na ogrodzeniach lub w kościołach. Poproszę, żeby plakat został zdjęty - powiedział Tomasz Kacprzak.

Dowiedz się więcej

Wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela kandyduje do sejmu z listy Lewicy. Jego plakat, a także Tomasza Frączaka z tego samego ugrupowania, znalazł się na szybie księgarni.

- Nie mam pojęcia, skąd wzięły się te plakaty. Grupa wolontariuszy przychodzi po materiały wyborcze, żeby je rozkleić. Uczulam, aby nie robili tego w niedozwolonych miejscach. Niezwłocznie sprawdzę ten plakat i jeśli jest umieszczony niezgodnie z prawem, to zostanie usunięty - powiedział Tomasz Trela.

Wiceprezydent Krzysztof Piątkowski (KO) ma plakaty tuż przy Piotrkowskiej, na Struga i Zielonej. Też zapowiedział, że zwróci się do właścicieli lokali o usunięcie tych materiałów i był zaskoczony, że zostały tam umieszczone. Przyznał, że gdyby dostał mandat, to zapłaciłby go bez mrugnięcia okiem.

Karę za naruszenie uchwały przyjąłby także senator Ryszard Bonisławski, kandydat KO do sejmu, miłośnik historii Łodzi i przewodnik po mieście. Jego plakaty wisiały m.in. na witrynie biura podróży i restauracji z kebabem.

- Może to dobry pomysł, aby kandydaci, których plakaty były się na witrynach przy Piotrkowskiej, zapłacili mandaty po 50 zł na szczytny cel - zastanawiał się były senator. Wczoraj oprowadzał wycieczkę artystów z Mediolanu i zapowiedział, że zwróci uwagę, aby plakaty zniknęły z witryn.

Plakat Tomasza Zimocha, lidera listy KO do sejmu, znalazł się na tych samych drzwiach saloniku prasowego, na których był Tomasz Kacprzak. - Właścicielka saloniku zgłosiła się do mnie, czy może wywiesić plakat. Nigdzie nie mam plakatów bez mojej zgody. Napiszę do niej, że plakat w tym miejscu wiąże to złamanie uchwały - wyjaśnia Tomasz Zimoch.

Wczorajsza kontrola „Dziennika Łódzkiego” w sprawie plakatów wyborczych przy Piotrkowskiej spowodowała reakcję Urzędu Miasta Łodzi.

- Biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków wezwało komitety wyborcze do dostosowania ogłoszeń do przepisów parku kulturowego - mówi Aleksandra Hac, zastępca rzecznika prezydenta miasta.

UMŁ przypomina, że dopuszczona jest ekspozycja plakatów reklamowych jedynie w ekspozytorach zlokalizowanych w oddaleniu od witryny. Niedopuszczalne jest umieszczanie ich bezpośrednio na szybach. Można też umieszczać plakaty w wyznaczonych miejscach, za zgodą właścicieli nieruchomości. Tak postąpiła Hanna Gill-Piątek z listy Lewicy, której plakat wisi na słupie w Off Piotrkowska.

Przy Piotrkowskiej nie znaleźliśmy materiałów wyborczych PiS. Wiceprezydent Tomasz Trela podejrzewał, że nikt nie chce wywieszać kandydatów PiS.

- Nie ma plakatów, bo jest uchwała o parku kulturowym - mówi Marcin Zalewski, szef kampanii Waldemara Budy (PiS).- Kontrolujemy codziennie, czy przypadkiem nie pojawiły się tam materiały wyborcze.

Masz informacje? Redakcja Dziennika Łódzkiego czeka na #SYGNAŁ

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki