Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory parlamentarne 2015. Włamywacz przestraszył kandydatkę PiS

Z. Rybczyński , M. Darda
Polska Press/archiwum
Kandydatkę PiS do Sejmu we własnym domu obudził zamaskowany włamywacz. Kobieta zapowiada walkę o ułatwienie dostępu do broni

Beata Mateusiak-Pielucha, szefowa PiS w pow. pajęczańskim, przeżyła chwile grozy. W nocy u progu jej sypialni stanął zamaskowany włamywacz z latarką w ręku.

- Na szczęście udało się go spłoszyć, a straty materialne były niewielkie. Jednak nie zapomnę tego widoku do końca życia. Gdyby więcej ludzi w naszym kraju miało broń, to już sam ten fakt musiałby działać na przestępców odstraszająco - twierdzi Beata Mateusiak-Pielucha, dodając, że dostęp do broni w Polsce winien być łatwiejszy, by człowiek mógł się obronić we własnym domu, rzecz jasna po przejściu odpowiedniego szkolenia.

Dlatego kandydatka PiS zamierza działać na rzecz powszechniejszego dostępu do broni, a najlepszym, jej zdaniem, rozwiązaniem byłoby stworzenie w Polsce formacji na kształt Gwardii Narodowej Stanów Zjednoczonych. Według jej koncepcji, członkowie paramilitarnego ruchu przechodziliby kursy i mogliby trzymać pistolet w domu, a wykorzystywani byliby w sytuacjach nadzwyczajnych i mogliby wspierać regularne wojsko i policję.

O powszechnym dostępie do broni od lat mówi Janusz Korwin-Mikke. W kwietniu, gdy był kandydatem na prezydenta, stwierdził, że „gdyby każdy Żyd miał pistolet przed wojną, nie byłoby Holokaustu”.

Co ciekawe, PiS nigdy nie popierało idei powszechnej dostępności do broni palnej, więcej, krytykowało ten pomysł. Andrzej Duda w trakcie kampanii prezydenckiej na pytanie Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni i Fundacji Rozwoju Strzelectwa o to, czy poprze swobodny dostęp do broni, odpowiedział, że „jest sceptyczny” oraz, że „obecnie lepsze są powszechne ćwiczenia wojskowe”.

Natomiast eurodeputowany Janusz Wojciechowskim, nieformalny lider PiS w woj. łódzkim, na swoim blogu napisał, że „jest przeciwnikiem ułatwiania dostępu do broni”. Dlaczego? Ponieważ „w 2003 roku zmieniono ustawę o policji i ułatwiono policji strzelanie w pościgu za przestępcą - pisze Janusz Wojciechowski. „Od tego czasu od kul policji zginęło paru przypadkowych niewinnych ludzi i ani jeden przestępca. Jeśli ułatwimy dostęp do broni, zginie parunastu uczniów w szkołach z rąk jakiegoś desperata, a wątpię, żeby ktoś za pomocą broni rzeczywiście odparł atak bandyty. Jestem więc przeciw powszechnemu dostępowi do broni, bo obawiam się, żeby ktoś mnie przypadkowo nie zastrzelił” - napisał eurodeputowany PiS.

Polityka i broń palna

"Najsłynniejsze" w III RP pozwolenia na broń zdobyli politycy z Łódzkiego.

Tyle że musieli je zwrócić. Chodzi o posłów Cezarego Grabarczyka (PO) i Dariusza Seligę (niegdyś PiS). Obaj złożyli wnioski o wydanie pozwolenia na posiadanie broni w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi i obaj je otrzymali. Okazało się jednak, że z naruszeniem prawa, ponieważ egzaminy zdawali w odwrotnej kolejności, najpierw praktyczny, potem teoretyczny, co stoi w sprzeczności z ustawą. Śledztwo w sprawie obu posłów zostało jednak umorzone, bo prokuratura uznała, że inicjatywa zamienienia kolejności egzaminów wyszła od policjantów, zaś posłowie jedynie podporządkowali się im. Grabarczyk sprawę przypłacił jednak dymisją ze stanowiska ministra sprawiedliwości, a kulminacja afery miała miejsce na niespełna dwa tygodnie przed pierwszą turą wyborów prezydenckich. Zarzuty otrzymali policjanci prowadzący postępowania w sprawie pozwoleń. Grabarczyk i Seliga musieli zaś oddać broń do depozytu. Komenda Główna Policji oficjalnie stwierdziła nieważność obu pozwoleń. Obaj mogą się starać ponownie o pozwolenia, jednak muszą zdać teoretyczne i praktyczne egzaminy, natomiast nie muszą uczestniczyć w kursie. Grabarczyk kandyduje do Sejmu z łódzkiej listy PO, Seliga nie startuje w wyborach.
md

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki