Chodzi o inwestycję Politechniki Łódzkiej, która po otrzymaniu od miasta Parku im. Klepacza, właśnie kończy stawianie ogrodzenia wokół tego urokliwego zakątka. W lipcu w parku gościł wiceprezydent Piątkowski, a posępnymi refleksjami z wizyty podzielił się w mediach społecznościowych. „Od teraz łodzianie przechodzący obok będą podziwiać kwitnące cebulice przez stalowe płaskowniki ogrodzenia” - napisał.
Polityczny kontekst wziął zaś stąd, że inwestycję nadzoruje kanclerz Politechniki Włodzimierz Fisiak, jednocześnie kandydat na posła z listy PiS. Tymczasem w piątek na tym „politycznym płocie” zawisł baner reklamujący... Krzysztofa Piątkowskiego. W mediach społecznościowych zdjęcie banera upublicznił właśnie Fisiak, z komentarzem, że to nie przez płot, ale przez reklamę Piątkowskiego cebulic łodzianie nie zobaczą w ogóle.
- Baner został powieszony bez konsultacji ze mną i kilka minut po powieszeniu na moją prośbę zdjęty, mimo że zawisł na stylizowanej części ogrodzenia, której nigdy nie krytykowałem - tłumaczy nam Krzysztof Piątkowski.
I odcina się Fisiakowi - Zdumiewa mnie natomiast nawet nie to, że kanclerz Politechniki nie wie, kiedy i gdzie w sąsiadującym z nią parku kwitną cebulice, co fakt, że się tak jawnie obnosi z tą niewiedzą.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?