Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2014. Gruszki na wierzbie kandydatów

Marcin Bereszczyński
Przemek Świderski/Polskapresse
Kandydaci obiecują darmową komunikację miejską, likwidację parkomatów lub nowe miejsca pracy. Osoby starające się o fotel prezydenta Łodzi deklarują także zwiększenie puli budżetu obywatelskiego.

Prezydent Hanna Zdanowska (PO) obiecuje, że pozyska dla Łodzi prawie 4 mld zł z UE. Chce zrewitalizować 300 kamienic, wyremontować 20 dróg, kupić 45 tramwajów i ocieplić wiele szkół. Obiecuje też, że przez cztery lata nie będzie podwyżek cen za wywóz śmieci, bo w ten sposób odda nadwyżkę wpłaconą przez mieszkańców, gdy stawki za śmieci były zbyt wysokie. W przyszłym roku nie podrożeje woda i ścieki, ale trudno to nazwać obietnicą. Przy 7,7 mln zł zysku osiągniętego przez ZWiK można było obiecać nawet obniżenie stawek. Dodatkowo Zdanowska obiecała liczne inwestycje na osiedlach oraz zajęcia dla dzieci i seniorów.

Pieniądze mają pochodzić z oszczędności na prądzie. Magistrat i siedem miejskich spółek ma zaoszczędzić na energii 8,3 mln zł.
Na konwencji wyborczej Zdanowska obiecała utworzyć 20 tys. nowych miejsc pracy, doprowadzić do powstania zachodniej obwodnicy (drogi ekspresowej S14) i zwiększyć budżet obywatelski do 100 mln zł. Tę ostatnią obietnicę składa co drugi kandydat. Tomasz Trela i John Godson proponują mniej, bo 80 mln zł.

Joanna Kopcińska (popierana przez PiS) skupia się w obietnicach na zmniejszeniu podatków od nieruchomości dla przedsiębiorców, chociaż łódzcy działacze PO kontrują, że zyskają na tym głównie markety. Kopcińska chce też przywrócenia wysokich bonifikat przy wykupie mieszkań komunalnych przez obecnych najemców. Chce też, aby WTBS zaciągnął kredyt na blok dla młodych, którzy nie mają zdolności kredytowej. Najemcy z czynszem spłacaliby kredyt, aby stać się właścicielami wynajmowanych mieszkań. PiS, który popiera Kopcińską, zapowiada przywrócenie skweru im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Tomasz Trela (kandydat SLD) zapowiada darmowe drugie śniadania dla wszystkich uczniów klas 1 - 3, wybudowanie obiektów typu Wodny Raj w każdej dzielnicy, budowę bloków komunalnych. Chce na każdym osiedlu przynajmniej po jednej świetlicy środowiskowej. Obiecuje zamrożenie podatków od nieruchomości do końca kadencji. Zapowiada też obniżanie cen biletów MPK co roku o 10 procent.

Czas do wyborów samorządowych | Create Infographics

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
John Godson obiecuje jeszcze więcej, bo zapowiada darmową komunikację miejską i bezpłatny rower miejski. Oferta miałaby obowiązywać dla osób posiadających kartę łodzianina, odprowadzających podatek w Łodzi. Godson dodaje, że darmowe przejazdy wprowadzone zostałyby po oddłużeniu budżetu miasta.

Kolejna obietnica Godsona to akcja "Zgłoś pustostan". Każdy, kto go zgłosi, będzie mógł go wyremontować i w nim zamieszkać, a koszt remontu zostanie odjęty od czynszu. W Łodzi jest ponad 700 pustostanów. Godson obiecuje też zatrudnienie nauczycieli tutorów w świetlicach środowiskowych. Tutor to wykwalifikowany nauczyciel, który ma być z jednej strony opiekunem, a z drugiej kumplem podopiecznego. Godson obiecuje też przywrócenie festiwalu filmowego Camerimage.

Piotr Misztal zapowiada, że po wygraniu wyborów będzie menedżerem miasta, a nie politykiem. Obiecał, że nie będzie pobierał prezydenckiej pensji, a do pracy przyjedzie własnym samochodem, a nie służbowym. Obiecał darmowe parkowanie i nowe parkingi. Zamierza raz na zawsze zlikwidować łódzkie parkomaty.

Piotr Biliński mówi o sobie, że jest najmniej kontrowersyjny spośród kandydatów, dlatego niewiele obiecuje. Zapowiada, że nie chce nikogo atakować, wydawać pieniędzy na inwestycje typu trasa W-Z i trasa Górna. Obiecuje starania o okręgi jednomandatowe na wszystkich szczeblach samorządu.

Wojciech Łaszkiewicz (kandydat PSL) obiecuje kres finansowania zawodowych klubów sportowych z budżetu miasta. Obiecuje, że w godzinach szczytu nie trzeba będzie kasować biletów MPK.

Wenancjusz Szuster nie chce konkurować z żadnym programem, więc nie rzuca obietnic na prawo i lewo. Chce tylko, aby Łódź znów stała się filmową stolicą Polski.

Agnieszka Wojciechowska van Heukelom (kandydatka KNP) obiecuje odpartyjnienie samorządu, obniżenie podatków dla przedsiębiorców, usprawnienie transportu publicznego, zmniejszenie liczby uczniów w klasach i dotacje dla szkół, uzależnione od wyników nauczania.

Wspópraca: amag

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki