Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018. Zdanowska nie może być prezydentem - wynika z opinii wykonanej na zlecenie... Marka Michalika (PiS) prezesa ŁSSE

Marcin Darda
Marcin Darda
Jest kolejna opinia prawna w sprawie prezydent Hanny Zdanowskiej (PO). Wynika z niej, że Zdanowska nie może być prezydentem Łodzi. Zlecił ją... Marek Michalik (PiS), prezes Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, czyli spółki, której współwłaścicielem jest... prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

Hanna Zdanowska może być prezydentem Łodzi? Koalicja zgromadzona wokół prezydent mówi o "PiSowskim zamachu na Łódź". I ujawnia sondaż

Opinię prawną na zlecenie prezesa Michalika wykonał mecenas Rafał Kasprzyk. Znany łódzki adwokat już w marcu, po nieprawomocnym wyroku skazującym Hannę Zdanowską za poświadczenie nieprawdy na 20 tys. zł grzywny, publicznie stwierdził, że jeśli wyrok uprawomocni się w kształcie z pierwszej instancji, to nie będzie mogła być prezydentem Łodzi. Twierdzenie to oparł na zapisach ustawy o pracownikach samorządowych, która w przeciwieństwie do Kodeksu wyborczego nie różnicuje wyroku grzywny z wyrokiem pozbawienia wolności w zawieszeniu: każdy kto ma na koncie prawomocne skazanie, nie może być pracownikiem samorządowym.

W opinii mecenas Kasprzyk potwierdził to oficjalnie: skazany na grzywnę może kandydować, na co zezwala Kodeks wyborczy, może nawet wybory na prezydenta wygrać, ale nie może objąć funkcji, m.in. dlatego, że nie można zawiązać z nim stosunku pracy. W opinii mecenas Kasprzyk nakreślił też prawdopodobny scenariusz zdarzeń, dla obecnej prezydent niekorzystny: jest możliwe, że wojewoda wezwie Radę Miejską do wygaszenia mandatu prezydentowi z prawomocnym wyrokiem, a jeśli radni tego nie zrobią, wojewoda po ustawowych 30 dniach od wezwania, mandat wygasi zarządzeniem zastępczym.

- Kodeks wyborczy mówi jasno, że osoba z prawomocnym wyrokiem grzywny może kandydować, a jeśli może kandydować, to może również objąć stanowisko prezydenta - komentuje Bartosz Domaszewicz z KWW Hanny Zdanowskiej. - Doprawdy nie mam pojęcia w ramach jakich uprawnień prezes ŁSSE zleca takie ekspertyzy. Ale z drugiej strony pokazuje to metody PiS: prezes państwowej spółki za państwowe pieniądze zleca opinię prawną w politycznej sprawie, zamiast zająć się pracą opłacaną z pieniędzy podatnika.

Sam prezes Michalik jest innego zdania. Tłumaczy, że zlecając opinię prawną powodowany był troską o rozwój Łodzi.

Wybory samorządowe 2018. Szef Kancelarii Premiera odcina się od słów Jacka Sasina (PiS) na temat prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej (PO)

"Kwestia możliwości sprawowania urzędu przez Prezydent H. Zdanowską nie jest zagadnieniem politycznym, lecz prawnym. Poprosiłem o przeanalizowanie prawnych aspektów wyroku skazującego w kontekście rozwoju gospodarczego miasta, potencjalnych inwestorów i nowych inwestycji. Potwierdzają się moje obawy. " - napisał na swoim profilu FB Marek Michalik publikując opinię mecenasa Kasprzyka.

Sprawa ma też ciekawy podtekst. Miasto Łódź ma 25,55 proc. udziałów w ŁSSE (Skarb Państwa - 71,46 proc., gmina miasto Ozorków - 2,99 proc.). W istocie zatem prezes Michalik zamówił opinię prawną w sprawie legalności zatrudnienia współwłaściciela spółki, którą kieruje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki