Do tej pory dzieci przebywały w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. 4-letni chłopiec i 9-letnia dziewczynka mają poparzenia m.in. twarzy. W miniony piątek wreszcie opuściły z tatą szpital. Pan Piotr spędzał z nimi dosłownie każdą chwilę, więc nie miał czasu, żeby zajmować się sprawami mieszkania.
- Muszą jeszcze raz w tygodniu przyjeżdżać do szpitala na zmianę opatrunków, ale jest już lepiej - mówi ojciec poszkodowanych dzieci.
Na razie rodzina ma mieszkać u teściów pana Piotra, na parterze kamienicy, w której doszło do wybuchu.
- Gdy dzieci wrócą do domu, zajmą się nimi teściowie, a ja będę miał czas, żeby pomyśleć o przewiezieniu mebli do nowego mieszkania, do tej pory nie miałem do tego głowy - mówi pan Piotr.
Wójt gminy Moszczenica najpierw zaproponował rodzinie mieszkanie w centrum pobliskiego Srocka. Wcześniej mieszkała w nim starsza kobieta, która zginęła w wypadku. Rodzinie zależało jednak, aby dzieci nie zmieniały otoczenia, dziewczynka chodzi do szkoły podstawowej, a chłopiec do przedszkola w Moszczenicy. - Zaproponowaliśmy więc lokal znajdujący się w Gminnym Ośrodku Zdrowia w Moszczenicy - mówi wójt Marceli Piekarek. - Mieszkanie składa się z trzech pokoi, kuchni, łazienki i przedpokoju i jest bardzo przestronne - dodaje.
Lokal ma 90 mkw. powierzchni i mieści się na piętrze ośrodka. Wcześniej zajmowała go lekarka. Gmina planowała powiększyć ośrodek o to pomieszczenie, ale uznano, że w obecnej chwili bardziej przyda się ono poszkodowanej rodzinie.
Teraz wszyscy powoli próbują otrząsnąć się po tragedii i spróbować odnaleźć się w nowej sytuacji. Ojciec i dzieci byli w nowym mieszkaniu w sobotę. Na razie jeszcze nie wiadomo, kiedy się do niego przeniosą. Teraz gmina będzie przez rok (do 31 stycznia 2016 r.) płacić czynsz i rachunki za prąd, wodę, ścieki, ogrzewanie itp.
Właścicielka kamienicy, w której doszło do wybuchu, zadeklarowała, że wskaże po tym czasie inny lokal zastępczy. Zniszczone mieszkanie nie będzie natomiast remontowane, ma być przeznaczone na strych.
Przypomnijmy, że do nieszczęścia doszło 7 stycznia. W wyniku wybuchu butli z gazem i pożaru dwoje dzieci i ich 32-letnia matka trafiły do szpitala. Niestety, kobieta zmarła po kilkunastu dniach.
Zobacz: Wybuch gazu w Moszczenicy. Ciężko ranne dzieci [ZDJĘCIA+FILM]
W Moszczenicy odbył się koncert charytatywny podczas którego zebrano ok. 50 tys. zł. Pieniądze będą zbierane jeszcze do połowy marca.
Prezent na Walentynki 2015. Dla niej kwiaty, dla niego elektroniczny gadżet
Walentynki 2015: wierszyki na walentynki. Walentynkowe życzenia miłosne dla dziewczyny i chłopaka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?