Bartosz Grzelak pracuje w Zespole Szkół nr 1 w Bratoszewicach. - Zawsze można na niego liczyć, daje dobry przykład, mobilizuje każdego do działania, zawsze staje w obronie uczniów, nawet gdy ci robią największe głupoty, jakie tylko można zrobić" - takie uzasadnienie nadesłał jeden z wychowanków Bartosza Grzelaka, zgłaszając jego kandydaturę do konkursu
"Wychowawca Roku 2013".
Dla nauczyciela z ZS nr 1 właśnie sympatia, którą cieszy się wśród uczniów, jest największą satysfakcją z wykonywanego
zawodu. W Bratoszewicach uczy od pięciu lat i jest to jego pierwsza praca. Bartosz Grzelak studiował resocjalizację, a wykształcenie uzupełnił zdobywając uprawnienia do nauczania wychowania fizycznego.
- W drugim roku pracy po przegranym w kiepskim stylu meczu zaleciłem moim uczniom dodatkową porcję pompek. Jeden z lepszych stwierdził, że nie widzi powodu, aby zastosować się do mojego polecenia. Wtedy myślałem, że popełniłem błąd wychowawczy, ale uczeń potem przyszedł przyznać mi rację. Po tym wydarzeniu uwierzyłem, że sprawdzam się jako rodzaj autorytetu dla tych chłopaków, od których nie jestem znowu aż tak bardzo starszy - opowiada nasz kandydat. Placówka w Bratoszewicach to szkoła ponadgimnazjalna, więc Bartosz Grzelak uczy młodzież do 20 roku życia, bo w takim wieku kończy się technikum.
Nasz kandydat ma doświadczenie jako piłkarz i sędzia piłkarski, interesuje się także sztukami walki - boksem i taekwondo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
