Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyciek gazu na Politechnice Łódzkiej [ZDJĘCIA]

mek
W piątek, ok. 8 rano w Laboratorium Technik Próżniowych PŁ doszło do wycieku amoniaku. Ulatniający się gaz wyczuł jeden z pracowników laboratorium. Przeprowadzono natychmiastową ewakuację budynku. Pół godziny później, na miejscu była już straż pożarna. Strażacy weszli do środka, zakręcili zawór i wywietrzyli pomieszczenie.

- Stężenie było tak duże, że nie można było wejść do środka - opowiada jeden z pracowników PŁ. - Nie było mowy o przebywaniu w pomieszczeniu. Trzeba było zawiadomić straż pożarną.

Wezwani przez pracowników strażacy, przyjechali na miejsce zdarzenia pół godziny później.
Do laboratorium musieli wejść w maskach tlenowych. Szybko udało im się zlokalizować wyciek i zakręcić zawór. Potem strażacy wywietrzyli pomieszczenia laboratorium.

Pracownicy Politechniki, którzy zostali ewakuowani z budynku jeszcze przed przybyciem straży, mogli powrócić do przerwanych przez wypadek zajęć.

- Na szczęście nie rozpoczął się jeszcze rok akademicki i w budynku było tylko kilku pracowników, nie było więc problemów przy przeprowadzaniu ewakuacji - mówi Zbigniew Kędzierski, starszy specjalista ds. ochrony przeciwpożarowej i sytuacji kryzysowych Politechniki Łódzkiej. - Terazz staramy się dokładnie określić przyczynę wycieku.

Dzięki szybkiej reakcji pracowników uczelni, nikomu nic się nie stało. Zagrożenie jednak istniało. Amoniak w dużym stężeniu może spowodować utratę przytomności. Gaz jest śmiertelny dla osób wystawionych na jego oddziaływanie przez dłuższy czas.

Według wstępnych ustaleń przeprowadzonych przez strażaków i specjalistów z Politechniki, przyczyną całego zdarzenia był mały otwór w rurce doprowadzającej gaz do reaktora plazmowego. - Nie można jeszcze stwierdzić, co spowodowało uszkodzenie - mówi Kędzierski. - Być może było to po prostu zmęczenie materiału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki