Zagadkę ponad 30 dębów i brzóz, które zniknęły z zalesionych działek w okolicy Wadlewa (gmina Drużbice) rozwiązali bełchatowscy policjanci. Właściciele tego terenu oszacowali straty na ponad 14 tys. zł. Okazało się, że za tą nielegalną wycinką stał 33-letni mieszkaniec powiatu bełchatowskiego. Kiedy policjanci zapukali do drzwi jego mieszkania, mężczyzna był zdumiony widokiem mundurowych. Przyznał w końcu, że dęby i brzozy wycinał i kradł od stycznia 2017 roku. Drewno przeznaczył na opał. Pomagał mu 39-letni kolega. Obu mężczyznom za kradzież grozi kara do 5 lat wiezienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
