Wydziały Uniwersytetu Łódzkiego decydują, jak będzie wyglądała nauka od października. Wydział Zarządzania, dla magistrantów, tylko zdalny

Sposób informowania studentów UŁ o tym, jak będzie wyglądał najbliższy semestr, można określić jako "dynamiczny".

Przypomnijmy. Według komunikatów rektoratu z sierpnia, większość zajęć miała przybrać formę zdalną (z wyjątkiem tzw. laboratoriów i innych wymagających bezpośredniego spotkania).
Ale w piątek (18 września) władze UŁ ogłosiły nowe zarządzenie, określające w jakich warunkach studenci mogą spotkać się z wykładowcami w kampusie. Najpierw uczelnia przedstawiała to nowe zarządzenie jako preferujące tryb stacjonarny, potem doprecyzowała, że obowiązuje mieszany (hybrydowy) – czyli podobnie jak w Politechnice Łódzkiej oraz w Uniwersytecie Medycznym w Łodzi.

O tym jak ta hybrydowość ma wyglądać w UŁ ostatecznie decydują wydziały. Ustaliliśmy, że w jej ramach ostatecznie przeważa nauka na odległość.

We wtorek (22 września) określił się Wydział Zarządzania. Większość zajęć będzie w trybie zdalnym. M.in. ze względu na "decyzje związane z zakwaterowaniem podczas zbliżającego się semestru" – jak poinformowało kolegium dziekańskie popularnej WuZetki. Wniosek z tego, iż tam studenci kierunków drugiego stopnia (zatem dążący do magistra) w ogóle nie "zaklepali" sobie kwater w Łodzi, bo ich zajęcia będą prowadzone tylko na odległość.

"Zajęcia w trybie stacjonarnym w budynku (w minimalnym wymiarze) będą organizowane jedynie dla studentów pierwszego semestru I-go stopnia – poinformowała we wtorek WuZetka.

W drodze wyjątku w gmachu zarządzania będą spotykać się także "erasmusi" i uczestnicy innych programów wymiany międzynarodowej.

Jak do nowego semestru szykuje się największa jednostka UŁ, czyli Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny?

"Znakomita większość zajęć na naszym Wydziale będzie odbywać się zdalnie" – poinformował w poniedziałek (21 września) "Eksoc" – "Część zajęć będzie mogła być prowadzona stacjonarnie na Wydziale, będą to przede wszystkim zajęcia dla pierwszego roku (np. w ramach przedmiotu "Podstawy komunikacji społecznej"), niektóre laboratoria komputerowe oraz zajęcia wskazane przez Dyrektorów Instytutów".

Jak poradzą sobie mniejsze jednostki? Dla przykładu Wydział Filozoficzno-Historyczny przeprowadzi 70-85 proc. zajęć zdalnie, ale 15-30 proc. w gmachach tego wydziału. Plany będą tak ułożone, aby studenci przebywali w nich jeden albo maksymalnie dwa dni w tygodniu.

Na jeden dzień "stacjonarny" stawia Wydział Filologiczny.

"Z myślą o studentach z województwa łódzkiego zgrupowaliśmy zajęcia stacjonarne dla każdego kierunku w jednym dniu. Pozwoli to osobom, które nie dojeżdżają z daleka, zrezygnować z zakwaterowania w Łodzi. Zajęcia w pozostałe dni tygodnia będą się odbywały online według ustalonego planu" – poinformowały we wtorek władze Wydziału Filologicznego.

Ale ten pomysł nie wszystkim studentom się spodobał...

Na środę (23 września) ponad 350 osób podpisało się pod petycją do prof. Joanny Jabłkowskiej, dziekan Wydziału Filologicznego, „z prośbą o przywrócenie zdalnego trybu prowadzenia zajęć w semestrze zimowym roku akademickiego 2020/2021". Autorzy petycji wskazują, że zrezygnowali już z mieszkań w Łodzi, a cotygodniowe dojazdy do siedziby wydziału z innych miast niepotrzebnie narażą ich zdrowie w czasie pandemii.