Wygrane Grot Budowlanych i ŁKS Commercecon. Kontuzja Julii Twardowskiej [ZDJĘCIA]

Byłaby pełna radość, gdyby nie fakt, że już po dwóch piłkach groźnej kontuzji doznała reprezentantka Polski Julia Twardowska.
Zdecydowanie lepiej mecz zaczęły rzeszowianki i gładko wygrały pierwszego seta. Wybite z rytmu gospodynie jeszcze gorzej grały na początku drugiej partii – przegrywały 1:8 i 2:12. Łodzianki potrafiły się jednak otrząsnąć z tej przewagi i zdobyły siedem punktów z rzędu. Rywalki jeszcze dzielnie się broniły, przeważały 22:20, ale wygrane cztery piłki z rzędu pozwoliły na zdobycie seta. Następne sety znów należały na zmianę do Developresu i Budowlanych. Decydował tie-break. Zaczęły dobrze przyjezdne od prowadzenia 4:0. Nasze dziewczęta tego dnia były jednak o włos lepsze. Doprowadziły do remisu 8:8 i przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść. MVP spotkania została Agata Babicz.
We wtorek rewanż o Ligę Mistrzów: Miluza – Budowlani.

Grot Budowlani Łódź – Developres Rzeszów 3:2 (21:25, 27:25, 22:25, 25:20, 15:12)
Grot Budowlani: Julia Twardowska, Małgorzata Śmieszek 3, Jovana Brakocević 28, Agata Babicz 17, Jaroslava Pencova 9, Femke Stoltenborg, Maria Stenzel (l) oraz Gabriela Polańska 4, Oliwia Urban 8, Koleta Łyszkiewicz 2, Ewelina Tobiasz 7. Trener: Błażej Krzyształowicz.

Dwa punkty zdobył też ŁKS Commercecon. Szansa na zdobycie kompletu punktów nadarza się już w środę. W Sport Arenie przy al. Unii łodzianki zagrają z Legionovią.
W sobotę podopieczne trener Michala Maska zdobyły dwa punkty we Wrocławiu, choć dwa pierwsze sety gładko wygrały gospodynie. Mogło się wydawać, że rozjadą łodzianki do zera.

Tymczasem po drugim secie nastąpiła zmiana jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Czarodziej Michal Masek znalazł sposób na odwrócenie losów meczu.

Trzeci set to był prawdziwy nokaut, bo łodzianki wygrały tę partię do 13. W czwartym walka była bardziej wyrównana, ale tylko do stanu 17:15. Wtedy łodzianki zdobyły cztery punkty z rzędu, a przy stanie 23:18 dwukrotnie gospodynie pomyliły się w ataku.
ŁKS grał koncertowo także w tie-breaku, w którym szybko objął prowadzenie 7:2. Takiego kapitału nie sposób było roztrwonić. Co prawda po dwóch dobrych atakach Roksany Wers było tylko 13:11 dla ŁKS, ale w końcówce błędy zagrywek z obu stron i skuteczny atak Aleksandry Wójcik zakończyły mecz.

#VolleyWrocław – ŁKS Commercecon 2:3 (25:17, 25:20, 13:25, 18:25, 12:15)
ŁKS Commercecon: Klaudia Gajewska 7, Monika Bociek 18, Aleksandra Wójcik 20, Klaudia Alagierska 13, Valerie Nichol 1, Regiane Bidias 9, Krystyna Strasz (l) oraz Marta Wójcik 2, Agata Wawrzyńczyk 1, Anna Korabiec (l). Trener: Michal Masek. ą

Inne mecze: Legionovia Legionowo – MKS Kalisz, BKS Bielsko-Biała – PTPS Piła 3:0, KSZO Ostrowiec – Radomka 3:1, Pałac Bydgoszcz – Chemik Police 0:3.
1.Chemik Police2-066-1
2.Grot Budowlani2-056-3
3.ŁKS Commercecon2-046-4
4.BKS Bielsko-Biała1-145-3
5.Developres Rzeszów1-145-3
6.KSZO Ostrowiec1-133-4
7.MKS Kalisz1-023-2
8.Radomka1-124-5
9.Volley Wrocław0-224-6
10. Pałac Bydgoszcz0-212-6
11.Legionovia0-101-3
12. PTPS Piła0-201-6
14.11: ŁKS Commercecon – Legionovia (18), BKSBielsko-Biała – Grot Budowlani, Radomka - Chemik, Developres – Pałac Bydgoszcz, PTPS Piła - #VolleyWrocław, MKS Kalisz – KSZO.