Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjątkowy odpust w jedynym takim klasztorze sióstr urszulanek w Polsce ZDJĘCIA

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Odpust u sieradzkich urszulanek
Odpust u sieradzkich urszulanek Fot. Dariusz Piekarczyk
Niedziela to dzień odpustu św. Stanisława Biskupa Męczennika u sióstr urszulanek z Sieradza. To jedyny w Polsce klasztor tego zgromadzenia. Pozostałe to między innymi domy zakonne. W tym roku uroczystości mają także inny wymiar, bo siostry świętują 100-lecie bytności w Sieradzu. Główne uroczystości zaplanowano na 2 października. Już 6 czerwca będzie jednak na placu przed klasztorem Jarmark Urszulański.

Głównym akcentem niedzielnych uroczystości była msza święta celebrowana przez księdza Zygmunta Majdzińskiego, klasztornego kapelana. Po nim XIII-wiecznymi krużgankami przeszła uroczysta procesja, która była tym razem nagrywana. Procesja będzie jednym z elementów filmu, który powstaje o urszulankach.
Przełożoną sieradzkiej wspólnoty klasztornej jest siostra Anna Papierz.

Początki zespołu klasztornego Ojców Dominikanów w Sieradzu sięgają XIII wieku. Dominikanów do Sieradza sprowadził w roku 1260 książę Kazimierz, syn Konrada mazowieckiego. W skład zespołu klasztornego wchodzi także kościół pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa.

- To tu w Sieradzu, właśnie w tym kościele, a nie gdzieś na Wawelu wybrano świętą Jadwigę na króla Polski. – To jest pewnik – mówi sieradzki historyk-regionalista Jan Pietrzak. – W kościele świętego Stanisława Męczennika dokonano elekcji Jadwigi na króla Polski. Było to 28 marca 1383 roku.

Od roku 1922 w klasztorze są siostry Urszulanki. Przejęły one we władanie zniszczoną XIII-wieczną świątynię oraz klasztor. To jedna z najstarszych siedzib dominikańskich w Polsce. Kościół zaś jest pierwszym w Polsce zbudowanym po kanonizacji świętego w roku 1253 i jemu dedykowany. Pierwszym przeorem był tu Idzi, spowiednik Kazimierza I Kujawskiego, ojca księcia sieradzkiego Leszka Czarnego. Ostatni dominikanin, ojciec Zefiryn Kołomiński, zmarł w roku 1866 i spoczywa na Starym Cmentarzu przy ul. Wojska Polskiego w Sieradzu. Wcześniej, bo w roku 1864, nastąpiła kasata klasztoru przez władze rosyjskie. Po roku 1918 ówczesne władze miasta starały się, bezskutecznie zresztą, o powrót dominikanów do Sieradza. Obecnie jest tu ponad 20 sióstr.

Kilka lat temu odkryto i zakonserwowano część polichromii znajdujących się w klasztornych krużgankach. Aż dziw bierze, że niektóre tak dobrze się zachowały. Wielokrotnie były przecież niszczone. Już w 1331 roku Krzyżacy złupili miasto. Jak czytamy u Jana Długosza ówczesny przeor Mikołaj prosił, znanego mu, komtura Hermana von Ottingena, aby ten odstąpił od rabunku. Prośby na nic się zdały. Z kolei, pod koniec wieku XVII wybuchł w kościele wielki pożar. Tak mocny, że runął dach. Potem przebudowano świątynię w stylu ówczesnego baroku, zachowując jednakże nieliczne fragmenty pierwotnej architektury.
Wróćmy jednak na klasztorne krużganki. Zatrzymujemy się obok przecudnej i niezwykle cennej rzeźby Madonny z Dzieciątkiem – podobno z XIII wieku. Parę kroków dalej nisza i wspaniale zachowany duży krucyfiks mający 500 lub 600 lat. – Proszę popatrzeć na stopy Chrystusa – zachęca zakonnica. – Są niezwykle wyraziste.
Ma rację. To właśnie pod tym krzyżem ksiądz Feliks Binkowski odprawiał nabożeństwa pierwszej okupacyjnej zimy dla ranny żołnierzy polskich wziętych przez Niemców do niewoli. W klasztorze był bowiem szpital. Ale idźmy dalej, bo koniecznie trzeba zobaczyć niezwykle cenny i rzadki obraz z roku 1647 – Wskrzeszenie Piotrowina.
I zakrystia. Zapach starych mebli ich zgrzyt. Mało kto wie, że wcześniej w pomieszczeniu tym był ... skarbiec. Zgrzyt wielkiego klucza w zamku, otwierają się drzwi i wchodzimy do świątyni. Chodzimy po cmentarzu. Od średniowiecza powszechną praktyką było grzebanie zmarłych pod kościelną posadzką. Nie inaczej było oczywiście w Sieradzu.
Do naszych czasów przetrwała nawet płyta nagrobna, wbudowana zresztą w ścianę świątyni. Napisy zatarte, ale najprawdopodobniej to nagrobna dobroczyńcy świątyni i klasztoru Piotra Zajączkowskiego zmarłego w roku 1467 i jego żony Barbary. Ale zostawmy zmarłych w spokoju. Koniecznie trzeba obejrzeć ołtarz z początku XVI wieku. Ołtarz główny wykonano około roku 1715. Uwagę zwracają też malowidła na ścianach świątyni, przedstawiające sceny z życia świętej Jadwigi oraz apoteoza wskrzeszenia Polski, gdzie w tłumie postaci historycznych widzimy także sieradzan.

Obecnie, dzięki staraniom sióstr urszulanek, obiekt jest prawdziwą perełką architektoniczną, przeszedł bowiem gruntowny remont.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki