Kilkadziesiąt minut trwała reanimacji 34-letniego obywatela Ukrainy, który we wtorek (24 maja) został odnaleziony przed oknami jednego z mieszkań bloku przy ul. Przędzalnianej na Starym Widzewie. Mężczyzna leżał w kałuży krwi, a na ciele miał rany cięte klatki piersiowej szyi i ramion.
Czytaj więcej na następnych kartach
Zauważył go jeden z sąsiadów i wezwał pomoc. Na miejsce przyjechała straż pożarna i pogotowie, które przejęło od pożarników resuscytację. Niestety ze względu na rozległe i głębokie rany cięte życia mężczyzny nie udało się uratować. Ostatni pod wskazany adres dotarli funkcjonariusze z VI Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Czytaj więcej na następnej stronie
Jak ustalono w trakcie prowadzonych czynności, 34-latek wypadł z okna mieszania na parterze budynku. Lokal, o którym mowa został przeszukany przez policjantów i strażaków. Wewnątrz znajdowało się mnóstwo krwi. Żadnej osoby nie było w środku. Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności śmierci Ukraińca. Biorą pod uwagę każdą hipotezę. Najprawdopodobniej 34-latek targnął się na własne życie.
Czytaj więcej na następnych kartach