- Odwołałam się i czekam na decyzję. Nie wiem, kiedy ją dostanę - potwierdza Jędrzejczak.
Ta radna, jako jedyna z piątki wykluczonych łódzkich polityków z PiS, nie brała udziału w głosowaniu nad likwidacją szkół. Pozostali zagłosowali ''za'', co było sprzeczne z dyrektywami prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który polecił by radni jego partii sprzeciwili się i zagłosowali przeciwko projektowi firmowanemu przez wiceprezydenta z PiS Krzysztofa Piątkowskiego.
Konsekwencją niesubordynacji było wykluczenie radnych i wiceprezydenta Piątkowskiego z partii oraz likwidacja miejskich struktur PiS w Łodzi.
Następnego dnia po decyzji Komitetu Politycznego wykluczeni zadeklarowali, że chcą nadal pracować dla miasta i współpracować z prezydent Hanną Zdanowską (PO). Zdanowska poinformowała z kolei, że chce dalej pracować z Krzysztofem Piątkowskim i ''jego'' radnymi, a koalicję PO i PiS uważa za rozwiązaną.
Ale mimo wykluczenia z partii - formalnie - klub radnych PiS nadal liczy 9 osób.
Jak to możliwe? Aby należeć do klubu nie trzeba być członkiem partii, która go tworzy. Przykładem radny Witold Rosset, który jest w klubie PO, choć jest członkiem Partii Demokratycznej demokraci.pl.
- Nasz klub istnieje w niezmienionym składzie, żaden z wykluczonych nie złożył dotąd rezygnacji - potwierdza Marek Michalik, szef klubu radnych PiS w łodzkiej radzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?