Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyłudziła z sądu w Tomaszowie 1,4 miliona złotych fałszując wyroki. Proces byłej pracownicy sądu dobiega końca w Piotrkowie

Marek Obszarny
Marek Obszarny
Wideo
od 16 lat
Wyłudziła z sądu w Tomaszowie 1,4 miliona złotych fałszując wyroki w zakresie nienależnego zwrotu kosztów sądowych. Proces byłej kierowniczki sądowego sekretariatu dobiega końca przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim. W poniedziałek, 24 kwietnia, zeznania składała między innymi była wieloletnia główna księgowa Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim.

Wyłudziła z sądu w Tomaszowie 1,4 miliona złotych fałszując wyroki. Proces byłej pracownicy sądu dobiega końca przed sądem w Piotrkowie

Według prokuratury, Barbara P.-W. jako była kierowniczka sekretariatu I Wydziału Cywilnego w Sądzie Rejonowym w Tomaszowie Mazowieckim w latach 2012 - 2020 sfałszowała 877 wyroków tego sądu. Wyłudziła na ich postawie nienależny zwrot kosztów sądowych, przysługujący rzekomo stronom lub ich pełnomocnikom. Były to kwoty od niespełna 500 do 4 tys. zł, najczęściej w przedziale 1-2 tys. zł. Łącznie uzbierało się aż 1,42 mln zł.

W poniedziałek, 24 kwietnia 2023, zeznania składała Teresa D., główna księgowa z Sądu Rejonowego w Tomaszowie, która przepracowała w nim ponad 40 lat (od 1978 do 2020 roku). Oceniła, że sprawa tak długo nie wyszła na jaw, bo dokumentów dotyczących zwrotów kosztów sądowych nie weryfikowano z aktami spraw. W odczytanych przez sąd zeznaniach z postępowania przygotowawczego przyznawała, że Barbara P.-W. wyróżniała się statusem materialnym - jeździła droższymi niż inni pracownicy sądu samochodami, wyjeżdżała też na zagraniczne wakacje, na jakie nie każdy może sobie pozwolić.

Proces byłej kierowniczki sądowego sekretariatu odroczony do czerwca

Na wniosek prokuratora, wezwano przed sąd również biegłego z zakresu informatyki Krzysztofa Kumorowskiego, który wcześniej wydawał pisemną opinię załączoną do akt. Oskarżyciel miał tylko jedno pytanie, ale odpowiedź nie wniosła do sprawy nic nowego. Do przesłuchania pozostało jeszcze troje świadków, m. in. Aneta L., która nie stawiła się w poniedziałek z powodu choroby. Przewodnicząca składu orzekającego, sędzia Katarzyna Sztandar, przerwała rozprawę do 5 czerwca.

Barbara P.-W. przyznaje się do zarzutów, współoskarżeni - nie

Na pierwszej rozprawie (13 marca 2023) główna oskarżona, 60-letnia Barbara P.-W., przyznała się do wszystkich zarzutów i z płaczem wyraziła skruchę. Na rozprawy dowożona jest z zakładu karnego w Łodzi.

od 16 lat

Pozostali współoskarżeni odpowiadają z wolnej stopy. Mężowi głównej oskarżonej Markowi W., synom Łukaszowi P. i Mariuszowi P. oraz synowej Karolinie P. prokurator zarzuca ułatwianie popełniania przestępstw w ten sposób, że udostępniali głównej oskarżonej dane do swoich rachunków bankowych, które wskazywała w poleceniach wypłat. Skorzystali oni jednak z prawa odmowy składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania zarówno stron, jak i sądu. Wszyscy utrzymują, że są niewinni.

W odczytanych wcześniej przez sąd wyjaśnieniach Barbara P.-W. podkreślała, że działała sama i nikt ani z pracy, ani z rodziny nie wiedział o jej przestępczej działalności. Ponieważ pełniła też funkcję kuratora sądowego, najbliższym, których prosiła o zakładanie dla niej kont do przelewów, tłumaczyła, że na każdego podopiecznego musi mieć osobne konto...

Kara za fałszowanie wyroków i wyłudzanie pieniędzy z sądu

Barbarze P.-W. grozi - zależnie od kwalifikacji czynu, jaką przyjmie sąd - do 12 lat więzienia i kara łączna nawet do 20 lat pozbawienia wolności (w przypadku potraktowania 877 przestępstw jako osobnych czynów) lub do 15 lat więzienia (w przypadku czynu ciągłego).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki