Powody do zadowolenia mają uczniowie Liceum Ogólnokształcącyego nr XXIV w Łodzi, gdzie zdali wszyscy poprawkowicze. Elżbieta Zięba, wicedyrektor szkoły uznaje to jednak za połowiczny sukces.
- Wszyscy zdali na przyzwoitym poziomie, czyli okazuje się, że można. Szkoda, że uczniowie wcześniej nie wzięli się do nauki, tylko stwierdzili, że jakoś to będzie. Niemniej, w wakacje poświęcili dużo czasu na pracę i to się opłaciło - mówiła wicedyrektor Zięba.
W całym województwie łódzkim do matury poprawkowej przystąpiło 4212 uczniów. Egzamin zaliczyło 1606 z nich. Najlepiej poszło w powiecie pajęczańskim, gdzie zdało 76,7 proc. maturzystów. Na drugim i trzecim miejscu były powiaty sieradzki i łódzki wschodni, gdzie zdawalność była na poziomie zbliżonym do 50 proc. Najsłabiej poprawka poszła w pow. poddębickim. Tam z 61 przystępujących zdało 14, czyli 22,95 proc.
25 sierpnia najwięcej licealistów przystąpiło do poprawek w samej Łodzi. W stolicy województwa na 1072 osób zdało 422, czyli 39,37 proc. Najgorzej poszedł egzamin z matematyki, zdał go co trzeci uczeń. Pisemny i ustny język angielski, niemiecki i polski poprawili niemal wszyscy.
Danuta Zakrzewska, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi ocenia, że matury poszły całkiem nieźle. Widoczna jest jednak różnica między uczniami liceów ogólnokształcących, którzy zdawali maturę w nowej formule, oraz uczniami zdającymi egzamin w starej formule.
- Zdecydowanie lepiej poszło licealistom, niż np. uczniom z technikum - mówi Danuta Zakrzewska. - Formuły ich matur różniły się m.in. podstawą programową. Staramy się jednak, aby egzamin mimo zmian utrzymywał się na stałym poziomie - twierdzi dyrektor OKE.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?