PiS jest jedynym ugrupowaniem, które wprowadziło swoich ludzi do wszystkich rad powiatu w województwie. Najwięcej, bo aż 11 miejsc, PiS zdobyło w Bełchatowie. Po 10 osób z list PiS dostało się do rad w Pabianicach i Tomaszowie.
PSL ma reprezentantów "tylko" w 17 powiatach, przy czym w większości z nich ludowcy są prawdziwą potęgą, bo cieszą się największą liczbą mandatów, np. w powiecie sieradzkim PSL ma 13 radnych, a w piotrkowskim i rawskim - po 12.
PO ma radnych w 14 powiatach - najwięcej w Zgierzu i Pabianicach (po 8). SLD wprowadził kandydatów do 11 rad. W pow. sieradzkim i łódzkim wschodnim Sojusz ma po 2 reprezentantów, w pozostałych miejscach - po jednym.
Lokalny komitet wyborczy wygrał wybory tylko w pow. wieruszowskim. KWW "Zgoda" będzie mieć 7 radnych.
Inaczej przedstawia się układ sił w 41 radach miejskich. Największą armię stanowić będą radni z komitetów lokalnych - jest ich aż 435. Oczywiście, rozproszeni po swoich miastach, nie stanowią liczącej się siły w skali regionu, jednak w swoich miejscowościach często to oni będą rozdawać karty. Szczególnym przypadkiem jest Kutno, gdzie komitet prezydenta Zbigniewa Burzyńskiego zgarnął wszystkich 21 miejsc w radzie.
Kandydaci komitetów lokalnych uzyskali największą liczbę mandatów w 27 radach miast. W 7 radach nie ma ani jednej osoby startującej z listy ogólnopolskiej partii politycznej. Oprócz Kutna tak stało się też w: Łęczycy, Białej Rawskiej, Działoszynie, Krośniewicach, Rzgowie i Wolborzu.
Jeśli chodzi o politykę partyjną, najwięcej powodów do zadowolenia mają działacze PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego zgarnęła w regionie łódzkim aż 166 mandatów radnych miejskich. Platforma ma ich 85. PSL będzie mieć 32 mandaty, a SLD - 29.
Bastionem PiS po tych wyborach można ogłosić Tomaszów Mazowiecki. W 23-osobowej radzie miasta PiS obsadzi aż 20 miejsc (do tego należy dorzucić świetny wynik do rady powiatu i sukces posła PiS Marcina Witki, który z wynikiem 35 proc. okazał się najlepszy w pierwszej turze wyborów prezydenckich).
Aż 15 mandatów PiS zdobyło w radzie Bełchatowa, która również liczy 23 miejsca. Zwraca też uwagę wynik PiS w Pabianicach - aż 13 radnych wobec sześciu PO i jednego z SLD.
Bastionem Platformy jest Aleksandrów Łódzki. Kandydaci PO wygrali tu starcia w 19 z 21 jednomandatowych okręgów wyborczych, co zapewnia stabilną większość burmistrzowi Jackowi Lipińskiemu (także z PO), wybranemu na stanowisko po raz czwarty z rzędu.
Tego komfortu nie ma prezydent Łodzi Hanna Zdanowska (PO), mimo że zwyciężyła w I turze. Platforma zdobyła wprawdzie niemal 40 proc. głosów w wyborach do rady, jednak wystarczyło to do obsadzenia tylko 20 z 40 miejsc w radzie miasta. To znaczy, że Zdanowska ma do wyboru koalicję z SLD (7 mandatów), próbę "wyjęcia" radnych z SLD bądź PiS albo kontynuację rządów bez większości, z czym mieliśmy już do czynienia w ostatnim roku poprzedniej kadencji.
W wyborach do rad gmin również królowały rozliczne komitety lokalne. Uwagę zwraca jednak wyjątkowa pozycja PSL na tym szczeblu samorządu. Ludowcy wzięli aż 457 mandatów w radach gmin. PiS będzie mieć 185 radnych gminnych, SLD - 56, zaś Platforma - zaledwie 14.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?