W czwartek (29 lipca) Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi poinformowała, że kutnowscy funkcjonariusze wciąż wyjaśniają okoliczności środowego wypadku na autostradzie A1 pod Kutnem. Przypomnijmy, że na wysokości miejscowości Niedrzew Drugi autokar wiozący harcerzy z Piaseczna pod Warszawą uderzył w samochód ciężarowy. W czwartkowy wieczór w szpitalu – na skutek tego wypadku – wciąż pozostawały dwie osoby.
>>> Czytaj dalej przy kolejnej ilustracji >>>
W czwartek (29 lipca) Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi poinformowała, że kutnowscy funkcjonariusze wciąż wyjaśniają okoliczności środowego wypadku na autostradzie A1 pod Kutnem. Przypomnijmy, że na wysokości miejscowości Niedrzew Drugi autokar wiozący harcerzy z Piaseczna pod Warszawą uderzył w samochód ciężarowy. W czwartkowy wieczór w szpitalu – na skutek tego wypadku – wciąż pozostawały dwie osoby.
Już w dzień wypadku (czyli 28 lipca) policja ustaliła, że obaj kierowcy byli trzeźwi. W czwartek funkcjonariusze poinformowali, że autobusem marki Setra kierował 64-letni mieszkaniec powiatu grodziskiego (województwo mazowieckie).
>>> Czytaj dalej przy kolejnej ilustracji >>>
Jeszcze "z niewyjaśnionych przyczyn" – jak stwierdziła KWP w Łodzi w swoim czwartkowym komunikacie – kierowca autokaru uderzył w tył pojazdu ciężarowego marki VW Crafter. Ciężarówkę prowadził 34-letni mieszkaniec powiatu sokołowskiego (także na Mazowszu).
>>> Czytaj dalej przy kolejnej ilustracji >>>
Wypadek autokaru na autostradzie pod Kutem. 17 osób, w tym 12 dzieci trafiło do szpitali
Autobus wiózł uczestników zakończonego w Wałczu (województwo zachodniopomorskie) obozu Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej (ZHR).
Pierwsze doniesienia na temat wypadku zawierały różną liczbę podróżujących autokarem oraz poszkodowanych. W czwartek policja uściśliła, że autobusem jechały 43 osoby, w tym 38 dzieci.
Na miejscu pomoc medyczna została udzielona kilkunastu pasażerom. 17 osób, w tym 12 dzieci trafiło do okolicznych szpitali.
>>> Czytaj dalej przy kolejnej ilustracji >>>