Wypadek na autostradzie A 1 na wysokości wsi Wodzinek wydarzył się w czwartek. Ze wstępnych ustaleń wynika, że na nitce wiodącej w kierunku Gdańska kierujący dafem podczas omijania zderzył się z dwoma nieprawidłowo zaparkowanymi na pasie awaryjnym zestawami pojazdów.


CZYTAJ WIĘCEJ >>>>

W wyniku czego kierowca dafa został przewieziony do szpitala w Piotrkowie Tryb. Droga była całkowicie zablokowana przez całą noc. Do równie niebezpiecznego zdarzenia doszło nad ranem również na drodze A-1 gdzie kierujący samochodem ciężarowym uderzył w barierę ochronną. Policjanci wyjaśniają okoliczności tych zdarzeń.

7 listopada 2019 roku tuż przed godz. 21 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji powiatu łódzkiego wschodniego otrzymał zgłoszenie o wypadku na autostradzie A 1. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 48-letni kierowca dafa wraz z naczepą podczas omijania nieprawidłowo zaparkowanych na pasie awaryjnym dwóch zestawów ciężarowych nie zachował bezpiecznego odstępu pomiędzy pojazdami. W wyniku czego daf uderzył w zaparkowany ciągnik mercedes wraz z naczepą, którym kierował 60 - latek po czym uderzył w kolejny zaparkowany na tym pasie ciągnik volvo wraz naczepą, którym kierował 43-latek. Kierowca dafa został przewieziony do szpitala w Piotrkowie Tryb. Wszyscy trzej kierowcy byli trzeźwi. Na miejscu służby pracowały całą noc a utrudnienia w ruchu trwały do rana. Okoliczności zdarzenia będą wyjaśniać policjanci z Komisariatu Policji w Tuszynie.

Tej samej nocy po godzinie 4 na drodze A-1 w kierunku Katowic przed zjazdem na S-8 na wysokości m. Romanów 64 – letni kierowca samochodu ciężarowego renault nie zachował ostrożności na drodze i uderzył w bariery energochłonne i na nich zawisł. Kierujący był trzeźwy. Utrudnienia w ruchu trwały kilka godzin. Kierowca został ukarany mandatem.