W sobotę 25 czerwca po godz. 10 kierowca jadący Szczecińską w kierunku Aleksandrowskiej skręcił w prawo na skrzyżowaniu tych dwóch ulic. Zamiast jednak trafić na swój pas, wjechał na pas zieleni, uszkadzając ogrodzenie i ścinając dwa znaki drogowe.
Gdy dobiegli do niego świadkowie wypadku wysiadł i zaczął uciekać. Szybko jednak został przez nich zatrzymany. Gdy na miejsce przyjechali policjanci z Wydziału ruchu Drogowego próbował ich przekonać, aby go wypuścili. Jak się okazało jest zawodowym kierowcą. Jeździ na tirach i dzisiejsze zdarzenie jest równoznaczne dla niego z utraceniem pracy. Badanie alkomatem wykazało, że ma blisko 3 promile alkoholu we krwi.
Policjanci nie dali się nakłonić do odstąpienia od czynności służbowych. Wtedy mężczyzna wyjął 2 tysiące złotych i gotówkę próbował wręczyć jednemu z policjantów. Został zatrzymany i odwieziony do policyjnej izby zatrzymań.
Za spowodowanie kolizji otrzymał mandat karny w wysokości 500 złotych.
26-letni mężczyzna będzie odpowiadał również za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz próbę wręczenia łapówki policjantowi - mówi mł. insp. Joanna Kącka,rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi.
Za jazdę po pijanemu mężczyźnie grozi do 2 lat więzienia. Natomiast za próbę przekupienia policjanta nawet do lat 10. Obligatoryjnie też zostało mu zatrzymane prawo jazdy, którego nie może odzyskać wcześniej niż za rok. O tym, czy w ogóle odzyska uprawnienia zadecyduje sąd.
Przegląd najważniejszych wydarzeń tygodnia w Łódzkiem. 13-19 czerwca 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?